Doświadczony rozgrywający, filar płockiej drużyny zarówno w ofensywie, jak i w obronie, pauzował w miniony weekend w ligowym spotkaniu z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. "Kaczka" nie narzekał jednak na problemy zdrowotne, od sztabu trenerskiego Nafciarzy dostał po prostu wolne na zregenerowanie sił. - W poniedziałek Mariusz normalnie uczestniczył już w zajęciach. Nic mu się nie działo szczególnego, to było oszczędzanie go i trochę chuchanie na zimne, by na pewno mógł wystąpić w czwartek - wyznaje II trener Orlen Wisły, Krzysztof Kisiel.
Płocczanie do czwartkowej rywalizacji z KIF Kolding przygotowują się w niemal pełnym składzie. W szeregach Nafciarzy nie ma już śladu po problemach kadrowych z końca 2013 roku, gdy lista kontuzjowanych zawodników równa była niemal tej graczy zdolnych do gry. Do treningów na pełnych obrotach wrócili Marcin Lijewski, Bostjan Kavas i Nikola Eklemović, do zespołu wprowadził się natomiast hiszpański rozgrywający Angel Montoro. Trener Manolo Cadenas już dawno nie miał takiego komfortu pracy na treningach.
Możliwość przeprowadzania zajęć w pełnym gronie zdecydowanie ułatwia zadanie hiszpańskiemu trenerowi. Nafciarze starają się skorzystać z każdej okazji do trenowania w pełnym gronie, przez co mimo dużej intensywności gier w ostatnich tygodniach nie mogli liczyć na chwilę oddechu. - Od poniedziałku trenujemy dwa razy dziennie, przygotowujemy się cały czas pod kątem gry Duńczyków. W środę będzie trochę luzu, ale tak to nie zwalniamy - dodaje Kisiel.
Nafciarze z KIF Kolding zmierzą się w czwartek o godz. 20:30. Płocczanie są już pewni gry w fazie TOP 16, spotkanie w dużej mierze zadecyduje jednak o losach końcowego układu tabeli grupy B. Jeśli wicemistrzowie Polski wygrają z Duńczykami, wówczas zachowają szanse na 2. miejsce.