Przybylski to za mało - relacja z meczu KS Azoty Puławy - Zagłębie Lubin

Szczypiorniści z Puław pokonali na własnym parkiecie Zagłębie Lubin. Dla Miedziowych była to trzecia ligowa porażka tej wiosny.

Podopieczni Jerzego Szafrańca przystąpili do środowego starcia osłabieni brakiem kontuzjowanego Dawida Przysieka. Mimo absencji lidera Miedziowi liczyli jednak w Puławach na dobry występ. Początek spotkania w wykonaniu ekip był mocno niewyraźny. W ciągu premierowych ośmiu minut kibice zgromadzeni w hali przy Partyzantów obejrzeli w sumie pięć trafień, a prym w ofensywnych poczynaniach Zagłębia wiódł zwłaszcza Leszek Michałów.

Dopiero po kwadransie gracze Bogdana Kowalczyka odskoczyli rywalom, budując sobie trzybramkową przewagę. W dalszej części spotkania walka na parkiecie toczyła się w rytmie cios za cios, co okazało się idealnym rozwiązaniem dla gospodarzy. Lubinianie nie byli w stanie zniwelować strat, a wynik ekipie z Puław trzymał Adam Babicz.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Bramkę kontaktową dla Miedziowych pięć minut po przerwie rzucił Wojciech Gumiński. Marko Tarabochia do spółki z Pawłem Ćwiklińskim mocniej zbliżyć się jednak Zagłębiu nie pozwolili, choć z minuty na minutę na parkiecie rozkręcał się rozgrywający bardzo dobre Mateusz Przybylski.

Znakomita postawa byłego zawodnika puławskiej drużyny wymierne owoce przyniosła na kwadrans przed finałową syreną, kiedy lubinianie zdołali doprowadzić do remisu. Decydujące dla losów meczu okazały się wydarzenia, do których doszło na parkiecie pomiędzy czterdziestą dziewiątą, a pięćdziesiątą trzecią minutą. Gospodarze zaliczyli wówczas cztery trafienia z rzędu i zaliczki tej do końca meczu odebrać sobie już nie pozwolili.

Lubinianie przegrali w tym roku wszystkie dotychczasowe mecze i już w weekend ich przewaga nad dziesiątą lokatę może stopnieć nawet do trzech oczek. Zespół Kowalczyka po pokonaniu MMTS-u Kwidzyn poszedł za ciosem. Po szesnastu meczach puławianie mają na swoim koncie dwadzieścia punktów.

KS Azoty Puławy - Zagłębie Lubin 26:24 (13:10)

Azoty: Stęczniewski, Rasimas - Ćwikliński 4, Tylutki, Jankowski 1, Łyżwa 1, Kus 1, Skrabania 1, Tarabochia 4, Babicz 4, Szyba 1, Masłowski, R. Przybylski 6, Krajewski.
Karne: 3/4.
Kary: 6 min.

Zagłębie: Małecki, Dudek, Kubiszewski - Michałów 3, Stankiewicz 1, Gumiński 3, Rosiek 2, M. Przybylski 7, Wolski 3, Paluch 1, Bartczak, Starzyński 1, Kulenović 3.
Karne: 2/3.
Kary: 6 min.

Kary: Azoty - 6 min. (Kus - 4 min., Jankowski - 2 min.) oraz Zagłębie - 6 min. (Paluch - 4 min., Kulenović - 2 min.).
Widzów: 700.
Sędziowie: S. Patyk, R. Salwowski (obaj Warszawa).

Komentarze (10)
avatar
Piotrektomek
14.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W związku z licznymi zapytaniami kibiców, Zarząd Klubu Sportowego "Azoty-Puławy" informuje, że mecz ligowy pomiędzy KS "Azoty-Puławy" a Orlen Wisłą Płock rozegrany zostanie w Puławach w dniu 1 Czytaj całość
zawodnik_az
14.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie czuję żeby trener wprowadzał jakieś rozwiązania taktyczne i szkoleniowe ze średniowiecza.Ludzie o czym wy piszecie.Przykro to mówic ale pewne osoby tutaj psuja atmosfere a nie kowal. Zacznę Czytaj całość
avatar
zenek12345
13.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znać to sie znał Bogdan ale kilkanaście lat temu a teraz piłka ręczna wygląda inaczej niż on ma zakodowane w głowie i jakby miał troche pokory to by po raz kolejny nie brał sie za trenerke azot Czytaj całość
avatar
zenek12345
13.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pisałem juz o tym że kowal więcej szkodzi niz daje i bez niego zespół grał by lepiej tylko w jakim celu go trzymać i płacić ZA NIC!!!
Psuje tak jak napisałeś atmosfere,niszczy zawodników,on nic
Czytaj całość
avatar
AlexLFC
13.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kowalczyk rozbił ten team w pol roku. W drużynie nie ma atmosfery. Poza tym Kowalczyk nie ma pomysłu na grę. Te wszystkie wygrane mecze to tylko dzięki indywidualnym akcjom. Ja bym podobny wyn Czytaj całość