Doświadczony zawodnik kontuzji doznał w ostatnich minutach meczu z THW Kiel. Lijewski parkiet opuścił przy pomocy fizjoterapeutów, a jego problemy zdrowotne z boku wyglądały na poważne.
Diagnoza lekarska okazała się dla zawodnik Vive pozytywna. Reprezentant Polski stłukł kolano i choć w meczu ligowym z Gaz-System Pogonią Szczecin nie zagrał, to na Nafciarzy będzie już w pełni sił. - W czwartek Krzysiek wchodzi już do treningu - zapewnia fizjoterapeuta drużyny, Robert Dziwoń.
Niedzielny mecz zadecyduje o tym, z jakim dorobkiem kielczanie zakończą fazę grupową Ligi Mistrzów. Vive z dziewięciu dotychczas rozegranych spotkań wygrało pięć i wszystko wskazuje na to, że do losowania kolejnej rundy rozgrywek przystąpi z trzeciej lokaty.
Doping kibiców Vive (i ta obciachowa muzyka w tle - zabiłem byka...):
"To moja pierwsza wizyta w Płocku i jestem pod wrażeniem atmosfery, jak panuje w Orlen Arenie." Patrick Cazal po meczu Wisły z Dunkierką:
"Wiedzieliśmy, że dodatkowym utrudnieniem będzie hala wypełniona po brzegi przez żywiołowych kibiców. Wiedzieliśmy, że będzie tu ciężko i było, nie udało nam się wygrać." Aron Palmarsson po meczu Wisły z THW Kiel:
"Fajnie grało się przy takiej atmosferze i dopingu, jakie panowały w Płocku - przyznaje z uznaniem Palmarsson." Patrice Canayer po meczu Wisły z Montpellier:
"Dla mojej drużyny był to niezwykle ciężki mecz. Trudno było grać w atmosferze, jaką stworzyli płoccy kibice - dodaje doświadczony szkoleniowiec." PS. Wielki szacunek dla kibiców Iskry za zmontowanie tego filmu. Tym filmem wyrazili swój stosunek do panującej obłudy w kieleckiej hali. Brawo Panowie. Czytaj całość