Michał Jurecki: Narzuciliśmy swój styl

W 10. kolejce Ligi Mistrzów kielczanie wysoko pokonali zawodników Orlen Wisły Płock. - Rozegraliśmy dobre spotkanie, narzuciliśmy swój styl gry - mówił po meczu Michał Jurecki.

Chociaż mecz między Vive Targami Kielce a Orlen Wisłą Płock był pojedynkiem jedynie o prestiż, obie drużyny chciały pokazać się z jak najlepszej strony i uzyskać przewagę psychologiczną przed kolejnymi starciami. Zdecydowanie lepiej zaprezentowali się gospodarze, którzy dominowali już od pierwszych minut.

- Wydaje mi się, że rozegraliśmy dobre spotkanie. Ruszyliśmy z wysokiego "C", narzuciliśmy swój styl gry, była dobra obrona, szybkie kontry, to wszystko złożyło się na nasze prowadzenie - powiedział po meczu rozgrywający kieleckiego zespołu, Michał Jurecki.

O ile pierwsza połowa bezsprzecznie należała to zawodników gospodarzy, o tyle w drugiej części meczu rozbudzili się Nafciarze.

- Na początku drugiej połowy było dobrze, później coś się zacięło. Nie rzucaliśmy bramek, a zespół z Płocka odrabiał. Wygraliśmy ośmioma bramkami, ale patrząc na to, że było dziesięcioma to zawsze lepiej mieć o dwie bramki więcej, niż mniej - dodał popularny "Dzidziuś".

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

To już ósma z kolei "Święta wojna", która padła łupem żółto-biało-niebieskich, kielczanie zgodnie jednak podkreślają, że nie liczy się dla nich przeszłość, i że skupiają się na kolejnych spotkaniach, a każdy przeciwnik jest dla nich tak samo ważny.

- Nie możemy patrzeć na poprzednie mecze. Niezależnie, czy gramy z Elblągiem, czy z Płockiem musimy zawsze dawać z siebie wszystko - kończy Jurecki.

Źródło artykułu: