Podopieczni Manolo Cadenasa w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów ulegli na wyjeździe odwiecznemu rywalowi różnicą ośmiu trafień. Tak wysoko w tym sezonie z Vive wicemistrzowie Polski jeszcze nie przegrali.
- Przed meczem liczyliśmy się z tym, że łatwo nie będzie - przyznaje prezes Raczkowski w rozmowie ze SportoweFakty.pl. - Trudno podchodzić do tego, co się wydarzyło na spokojnie, bo wysoko przegraliśmy. Nie taki był plan. Jestem jednak pewien, że wyciągniemy z niedzielnego meczu odpowiednie wnioski, które pozwolą nam zbudować odpowiednią strategię na kolejne mecze z Vive - dodaje.
Wysoka porażka wszystkich w Płocku zabolała. - Z punktu widzenia kibiców ten mecz był szalenie istotny. Pod względem wynikowym wygrana bądź porażka niewiele by jednak zmieniły - podkreśla Raczkowski.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Wicemistrzowie Polski przystąpili do spotkania będąc na nieco innym etapie treningowym, niż rywale. - Trener Cadenas przyjął taktykę, w której ostatnio mocniej obciążył zawodników, co ma zaowocować w dalszej części sezonu. Ten mecz był dla nas mocnym przetarciem, szykujemy się na fazę play-off - podsumowuje nasz rozmówca.
Mecz na live w kilkunastu krajach Europy, zawodnicy przechodzą obok meczu a ten o przecierze chrzani.
Nawet zwyk Czytaj całość
Najlepszą strategią będ Czytaj całość
Były zawodnik Vive Targów Kielce odchodzi z klubu zwycięzcy Ligi Mistrzów,niemieckim HSV Hamburg, wraca d Czytaj całość