Dlaczego Szczecin mógłby zostać organizatorem Euro 2016?

Katowice, Łódź, Gdańsk czy Szczecin? Jakie szanse na zostanie organizatorem mistrzostw Europy 2016 ma stolica województwa zachodniopomorskiego?

W tym artykule dowiesz się o:

Portowe miasto w oczach wielu nie ma wielkich szans na otrzymanie takowej organizacji. Pytanie tylko dlaczego? Zbyt mała hala? Mniejsze zainteresowanie tą dyscypliną sportu? Faktem jest, że Szczecin spośród wszystkich kandydatów (są nimi jeszcze: Katowice, Łódź oraz Gdańsk) dysponować będzie najmniejszym z obiektów sportowych. Ale czy to może być jakiś poważny argument wobec frekwencji na ostatniej z tego typ imprez, która odbyła się w Danii? Nie jest przy tym prawdą, że w stolicy Pomorza Zachodniego zainteresowanie piłką ręczną jest małe. Jest wręcz odwrotnie. Stale rośnie. Przykładem tego jest chociażby to, że na meczach zarówno Gaz-System Pogoni, jak i SPR Pogoni Baltica "stara" hala przy ul. Twardowskiego 12b zapełnia się po brzegi. Jeden argument przeciwników takiego rozwiązania odpada. Przyjrzyjmy się teraz niewątpliwym plusom.

Nowo powstająca hala przy ul. Szafera będzie najmłodszym obiektem sportowym, a co za tym idzie także jednym z najnowocześniejszych. Drugim kryterium, które może być tak wadą, jak i zaletą jest właśnie wspomniana wcześniej pojemność hali. Projekt zakłada, że ma ona pomieścić między 5,3 a 5,5 tysiąca widzów. Na mecze, w których rywalizować będą inne reprezentacje niż Polska taka ilość miejsc jest w zupełności wystarczająca.

Które miasto ma największe szanse na goszczenie Euro 2016 (autor grafiki Kuba Hajduk)?
Które miasto ma największe szanse na goszczenie Euro 2016 (autor grafiki Kuba Hajduk)?

A co z lokalizacją? Tutaj Szczecin już wyraźnie przoduje. Do Grodu Gryfa blisko mają Niemcy, Duńczycy, Norwegowie, Szwedzi, a to tylko niektóre kraje, których taka perspektywa może ucieszyć. Istnieje bardzo dobre połączenie promowe, samolotowe czy też samochodowe. Port Lotniczy Szczecin-Goleniów z pewnością poradzi sobie z większym najazdem fanów szczypiorniaka. Należy przy tym pamiętać, że w tym mieście zainwestowano dość mocno w poprawę jakości dróg (nowa ul. Struga), budowany jest szybki tramwaj, który ma połączyć lewo- z prawobrzeżną częścią stolicy Pomorza Zachodniego, a przecież to tylko największe ostatnie przedsięwzięcia (w planach są kolejne, jak chociażby przebudowa Autostrady Poznańskiej).

Już jedną wielką i w dodatku cykliczną imprezę Szczecinowi przyznano i nikt tego nie żałuje. Chodzi oczywiście o międzynarodowy zlot największych żaglowców - The Tall Ships Races. Zjechało się wówczas ok. 720 tysięcy turystów (wg. danych firmy "Zarzecki, Lasota i Wspólnicy"), co jest prawie dwukrotnie większą liczbą w stosunku do liczby samych mieszkańców (ok. 406 tysięcy ludzi). Miasto tamten test zdało na przysłowiową "piątkę", dlaczego miałoby się nie udać z mistrzostwami Europy?

Szczecin jasno stawia sprawę (autor grafiki Kuba Hajduk)
Szczecin jasno stawia sprawę (autor grafiki Kuba Hajduk)

ZPRP jako jeden z argumentów z całą pewnością weźmie również pod uwagę bazę noclegową. Z tym także nie ma żadnych problemów. Ważne są też chęci, zainteresowanie, działania, słowem konkrety. - My zgłosiliśmy swój akces. Wiemy, jakie są warunki i czego oczekuje związek. ZPRP zna też nasze możliwości. Wie, jakim obiektem będziemy dysponować. Ta nasza współpraca na linii miasto - Związek Piłki Ręcznej układa się bardzo dobrze - przyznał Dyrektor Wydziału Sportu w szczecińskim magistracie, Piotr Dykiert.

Szczecin byłby swoistego rodzaju debiutantem przy tego typu imprezie, a to może też oznaczać, że będzie się dwa razy mocniej starał, by wypaść jak najbardziej okazale. Oczywiście nie ujmując nic innym miastom-pretendentom. Nie mamy wątpliwości, że decyzja będzie trudna oraz, że nie da się wszystkich zadowolić. Najważniejsze będzie to, by rozważyć wszystkie za i przeciw. Tych pierwszych Szczecinowi nie brakuje.

Źródło artykułu: