Paweł Noch: Musimy sobie radzić
Los nie rozpieszcza w tym sezonie PGE Stali Mielec. Zdobywanie punktów przychodzi Czeczeńcom z trudem, a drużynę gnębią problemy z kontuzjami.
- Co chwila ktoś do nas wraca, a ktoś inny ze składu wypada. Trudno, musimy sobie jakoś z tym radzić - przyznaje szkoleniowiec mieleckiej siódemki. W najbliższych meczach jego zespół będzie musiał radzić sobie bez Kamila Kriegera, Michała Adamuszka i Rafała Glińskiego.
Co ciekawe, bez wspomnianego tercetu mielczanie potrafili nawiązać walkę w konfrontacji z Vive Targami Kielce. - Mimo okrojonego składu rozegraliśmy tam naprawdę dobre zawody. Dużo jakości do naszej gry wniósł zwłaszcza powracający na parkiet po dłuższym czasie Mirek Gudz - podkreśla Noch.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Teraz zdziesiątkowana PGE Stal stawi czoła Zagłębiu Lubin. - To dla nas arcyważny mecz - nie kryje trener Czeczeńców. Jego zespół ma na swoim koncie o trzy punkty więcej od Miedziowych. Jeśli mielczanie zwyciężą, siódme miejsce na mecie fazy zasadniczej będą mieli zapewnione.