Słupia Słupsk po bardzo słabej rundzie jesiennej dokonała kilku wzmocnień i prowadzone przez Anitę Unijat zawodniczki były groźna dla każdego, dzięki czemu wydostała się ze strefy spadkowej. Spotkanie ze Spartą Oborniki, która przyjechała do Słupska w zaledwie siedmioosobowym składzie, a w tabeli znajduje się tuż przed Słupią miało być kolejnym krokiem dla drużyny z Pomorza. Stało się jednak inaczej.
Pierwsze dwie bramki zdobyły co prawda gospodynie, jednak szybko prowadzenie objęła Sparta Oborniki, która po 16 minutach prowadziła czterema, a po 21 minutach po celnym rzucie Joanny Gładeckiej już pięcioma bramkami. Pod koniec pierwszej połowy gospodyniom udało się zminimalizować stratę do trzech trafień.
Od początku drugiej połowy Słupia, w której w przeciągu całego meczu najskuteczniejsza była Małgorzata Trawczyńska konsekwentnie odrabiała straty, aby po ośmiu minutach przegrywać już tylko 13:14. Gdy mogło się wydawać, że drużyna mająca do dyspozycji piętnaście zawodniczek wpisanych do protokołu w końcu zmieni losy meczu, ponownie do głosu doszły oborniczanki, które ostatecznie zwyciężyły 24:22.
Słupia Słupsk - Sparta Oborniki 22:24 (9:12)
Słupia: Łoś, Piechnik - Trawczyńska 8, Ilska 4, Cieśla 4, Firkowska 2, Budnicka 1, Lisiecka 1, Domaros 1, Gajdzis 1 oraz Kowalczuk, Jedlińska, Łazańska, Wiśniewska, Rybicka.
Kary: 6 min.
Karne: 1/1.
Sparta: Kochańska - Cieśla 7, Nowak 7, Gładecka 5, Wasiak 2, Niedzielska 2, Walkowiak 1.
Kary: 4 min.
Karne: 1/2.
Kary: Słupia - 6 min. (Firkowska 2 min., Trawczyńska 2 min., Lisiecka 2 min.), Sparta - 4 min. (Nowak 2 min., Wasiak 2 min.).
Sędziowie: Krzemień, Wojciechowski.
Widzów: 100.