Piłkę ręczną czekają zmiany? Znani trenerzy chcą ograniczenia czasu na akcję niczym w koszykówce

To może być przełomowa zmiana w piłce ręcznej. Znane osobistości szczypiorniaka chcą wprowadzenia ograniczenia czasowego na rozegranie akcji, domagając się limitu niczym w koszykówce.

- Limit czasu rozgrywania ataku wpłynąłby na dynamikę gry. To z kolei wymogłoby lepszą pracę trenerów. Nie ma znaczenia, czy zespół miałby na rozegranie akcji 20, 25 czy 30 sekund, trener i zawodnicy musieliby pokazać w tym okresie co potrafią, zamiast bez pomysłu rozgrywać piłkę - powiedział w rozmowie z portalem balkan-handball.com Lino Cervar, legendarny selekcjoner reprezentacji Chorwacji, a w ostatnim czasie trener Metalurga Skopje.

63-letni chorwacki szkoleniowiec jest jednym z głównych zwolenników wprowadzenia zmian do obowiązujących przepisów piłki ręcznej. Cervar, a także popierający jego ideę trenerzy dwóch czołowych ekip Bundesligi - Gudmundur Gudmundsson (Rhein-Neckar Löwen) i Alfred Gislason (THW Kiel), są za ustanowieniem limitu na rozegranie akcji przez każdy z zespołów, podobnego do tego, jaki obowiązuje w rozgrywkach koszykówki.

Kreatywność i innowacyjność wysunęłyby się na czoło, bez tego nie ma progresu w żadnej dziedzinie życia. Jak powiedział Einstein: "Praca w ten sam sposób jest najlepszą drogą do robienia błędów" - dodaje Cervar.

Lino Cervar
Lino Cervar

Z postulatem Chorwata nie do końca zgadza się natomiast szkoleniowiec MKB Veszprém, Antonio Carlos Ortega. - Zegar odmierzający czas na oddanie rzutu mógłby uatrakcyjnić ataki w piłce ręcznej. Mielibyśmy przez to więcej bramek w każdym meczu. Piłka ręczna potrzebuje nowych zasad, ale nie jestem przekonany czy akurat ograniczenie czasowe jest jedną z nich - stwierdza.

Wprowadzenie proponowanej przez Cervara zmiany rozwikłałoby z pewnością często pojawiający się problem interpretacji gry pasywnej. Obecnie wyłącznie od sędziów zależy po jakim czasie zasygnalizują unikanie rozgrywania akcji przez dany zespół i niekiedy ten okres waha się w przedziale od trzydziestu sekund do nawet dwóch minut. Subiektywna ocena gry pasywnej może wypaczyć wynik rywalizacji, ograniczenia czasowe natomiast miałyby czuwać nad płynnością gry.

Nie wiadomo jakie są szczegóły postulatów Chorwata i czy przykładowo - podobnie jak w przypadku koszykówki - zegar byłby zerowany po obiciu słupka lub poprzeczki.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (35)
avatar
milekkibic
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
476 oddanych głosów a stosunek 50:50 masakra...
Ale ja osobiście myślę, że to zły pomysł, gdyż pojawiloby się zdecydowanie więcej chaosu w grze zespołu atakującego 
JTJ
12.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Artur_Lca
12.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zostawić takie zasady jakie są tylko sędziów jeszcze raz przeszkolić z pokazywaniem gry pasywnej...bo nie raz to aż przesadzają z tą grą na czas... 
kieleckihandball
11.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Z sondy wynika, że pomysł ma wielu zwolenników, natomiast w samych komentarzach niewiele argumentów "za", a te nieliczne raczej nietrafione. Zgadzam się ze sceptykami. Moje spostrzeżenia:
1. R
Czytaj całość
avatar
wpm
11.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bez sensu. 30 sek? Przeciez to bedzie padaka. Powiedzmy, ze zaczynamy akcje od bramki. Zanim zawodnicy przejda rzez cale boisko i rzuca raz po obwodzie pile minie z 15sek. Pozniej 2 faule i zan Czytaj całość