Przebudzenie na wagę dwóch punktów - relacja z meczu PGE Stal Mielec - Gaz-System Pogoń Szczecin

Mimo słabego początku spotkania, PGE Stali Mielec pokonała Gaz-System Pogoń Szczecin 33:30 w sobotnim meczu 21. kolejki Superligi. Czeczeńcy wzięli tym samym rewanż na Pogoni za porażkę w Szczecinie.

- W Szczecinie zagraliśmy bardzo słabe zawody i nasza porażka nie podlegała dyskusji. Teraz chcemy jednak udowodnić sobie i kibicom, że stać nas na wygrywanie z drużynami teoretycznie od nas lepszymi i wyżej notowanymi w tabeli. Łatwo nie będzie, ale liczy się wyłącznie wygrana - mówił przed pierwszym gwizdkiem sobotniego meczu trener mieleckiej drużyny, Paweł Noch.

Stal po zasłużonej porażce w Szczecinie (29:33) we własnych progach chciała skorzystać na kadrowych kłopotach i fatalnej w ostatnich tygodniach formie rywali. Po kwadransie rywalizacji zanosiło się jednak ogromny zawód, bowiem Pogoń skrzętnie korzystała na wszelkich prezentach gospodarzy i w 15. minucie prowadziła już 12:7.

Czeczeńcy słabo rozpoczęli zawody, w pierwszych minutach pozwalając rywalom na zbytnie rozwinięcie skrzydeł. Spory wpływ na przebieg pierwszego kwadransa rywalizacji miały też wykluczenia jakie otrzymała dwójka mieleckich graczy, co pozwoliło szczecinianom wywalczyć kilkubramkową przewagę i kontrolować wydarzenia na parkiecie. Przyzwoite zawody rozgrywał duet Michal Bruna - Bartosz Konitz, który od czasu do czasu wspierał Nenad Marković. Przed przerwą zawodnicy Nocha wrócili jednak do gry, do szatni schodząc już przy remisie 16:16.

Kluczowe dla przebiegu meczu okazało się pięć pierwszych minut drugiej połowy. Czeczeńcy twardo stanęli w obronie, jednocześnie z zabójcza skutecznością wykorzystując każdą okazję w ofensywie. Na parkiecie szalało trio Antonio Pribanić - Damian Kostrzewa - Marek Szpera i po sześciu zdobytych pod rząd bramkach, w 35. minucie Stal wygrywała 22:16.

Szczecinianie do końca meczu nieskutecznie próbowali gonić wynik, choć jeszcze w 56. minucie na chwilę wprowadzili niepokój w szeregi miejscowej publiczności, zmniejszając straty do dwóch trafień. Stal szybko dobiła jednak podopiecznych Rafała Białego, pieczętując dziewiątą wygraną w sezonie. Porażka oddaliła szczecińską drużynę od ligowego podium, choć Gazownicy nadal liczą się w walce o czwartą lokatę. Stal swojej pozycji już nie poprawi i na koniec sezonu zasadniczego będzie siódma.

PGE Stal Mielec - Gaz-System Pogoń Szczecin 33:30 (16:16)

PGE Stal: Lipka, Kryński - Pribanić 11, Kostrzewa 7 (1), Szpera 5, Wilk 4, Dżono 3, Sobut 3, Chodara, Gudz, Janyst, Obiała.
Kary: 16 min.
Karne: 1/3.

Gaz-System Pogoń: Matkowski, Stojković - Zydroń 8 (4), Bruna 6 (2), Marković 5, Konitz 4, Wardziński 4, Walczak 2, Gierak 1, Biały, Jedziniak.
Kary: 10 min.
Karne: 6/8.

Kary: PGE Stal - 16 min. (Gudz, Pribanić, Szpera - po 4 min., Kostrzewa, Wilk - po 2 min.); Gaz-System Pogoń - 10 min. (Walczak - 4 min., Gierak, Konitz, Zydroń - po 2 min.).

Sędziowali: Bartosz Leszczyński oraz Marcin Piechota (woj. mazowieckie).
Widzów: 1 400.

Komentarze (3)
avatar
and_m
23.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na spokojnie można stwierdzić, ze szkoda tego sezonu. Ta druzyna coś potrafi, a przede wszystkim potrafi walczyć, stanowi fajny zgrany kolektyw. Parę dni temu była na SF dyskusja na temat powi Czytaj całość
avatar
RAF171
23.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak będzie ciężko jednym składem w Puławach.Uraz Janysta na dodatek chyba jest poważniejszy bo nie zagrał wczoraj wcale z tego co widziałem. 
miki
23.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przede wszystkim gratulacje za walkę. Taką postawę Stali chce się oglądać w każdym meczu. Liczę na podobne zaangażowanie w Puławach, choć o pozytywny rezultat będzie bardzo ciężko. Szansa na 5 Czytaj całość