LM: Sentymentalna podróż Flensburga do Celje. "Pragniemy potwierdzić naszą aktualną formę"

Przed dekadą Celje Piovarna Lasko wygrała LM, pokonując w finałowym dwumeczu SG Flensburg-Handewitt. Wikingowie ostatnimi czasy znajdują się w wysokiej dyspozycji i chcą to potwierdzić w meczu 1/8 LM.

Paweł Nowakowski 23 Marca 2014, 14:37

LM: Metalurg pragnie powtórzyć sukces sprzed roku. "Zwycięstwo z Barceloną dodało nam wiary"

- Flensburg nadal znajduje się na szczycie, co pokazał dobitnie w ostatnich meczach. Mają również spore aspiracje w Lidze Mistrzów, więc w niedzielę ugościmy wyjątkowy zespół, który ma wysokiej klasy graczy na każdej pozycji - przekonuje szkoleniowiec wicelidera słoweńskiej ekstraklasy, Branko Tamse. - Największe zagrożenie stanowią jako całość, musimy się więc optymalnie przygotować, aby można mieć nadzieję na sprawienie niespodzianki. To coś, czego wszyscy chcemy - podkreśla opiekun Browarników dodając. - Nie możemy sobie pozwolić na błędy, gdyż będą one natychmiast karane.

W sezonie 2003/04 oba kluby rywalizowały w wielkim finale Ligi Mistrzów. Pierwsze starcie rozstrzygnęli na swą korzyść (34:28) gracze Celje Pivovarnej Lasko, w której występowali wówczas Renato Vugrinec, Uros Zorman czy Siarhei Rutenka. Choć Słoweńcy przegrali w rewanżu 28:30, okazała zaliczka z pierwszego meczu wystarczyła by sięgnąć po najcenniejsze europejskie klubowego trofeum. Za skórę Wikingom najbardziej zalazł Rutenka, Białorusin w dwumeczu rzucił bowiem... aż 24 bramki!

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Jeszcze więcej dramaturgii dostarczyła rywalizacja w 1/8 w sezonie 2006/07. Celje wygrało 41:31 i jedną nogą było w ćwierćfinale, lecz w rewanżu przegrało 26:36 i mając gorszy bilans bramek rzuconych na wyjeździe zostało wyeliminowane. - W tych dwóch meczach będzie sporo tradycji i historii - uważa kierownik Wikingów Dierk Schmaschke. - Będziemy dobrze przygotowani - zapewnia opiekun SG Flensburg-Handewitt, Ljubomir Vranjes. - Szanujemy Celje. Jeśli potwierdzimy naszą aktualną formę, to Słoweńców czekać będzie bardzo trudne zadanie - dorzuca obrotowy Michael Knudsen.

- Mieszkańcy Celje pamiętają sezon 2003/04 jako bardzo szczęśliwy - mówi dyrektor słoweńskiego klubu Roman Pungartnik. - To była wielka niespodzianka, Celje podbiła wówczas całą Europę - wspomina triumf w elitarnej LM. - W sporcie wszystko jest możliwe, ale nikt nie twierdzi, że wyeliminujemy Flensburg. Jeżeli nasz zespół pokaże serce do gry, będziemy bardzo zadowoleni - wyznał Pungartnik.

Historia spotkań obu drużyn w europejskich pucharach

Liga Mistrzów
SG Flensburg-Handewitt - RK Celje Pivovarna Lasko 29:29 (faza grupowa 2003/04)
RK Celje Pivovarna Lasko - SG Flensburg-Handewitt 29:28 (faza grupowa 2003/04)
RK Celje Pivovarna Lasko - SG Flensburg-Handewitt 34:28 (finał 2003/04)
SG Flensburg-Handewitt - RK Celje Pivovarna Lasko 30:28 (finał 2003/04)
RK Celje Pivovarna Lasko - SG Flensburg-Handewitt 41:31 (1/8 2006/07)
SG Flensburg-Handewitt - RK Celje Pivovarna Lasko 36:26 (1/8 2006/07)

Puchar EHF
SG Flensburg-Handewitt - RK Celje Pivovarna Lasko 33:29 (1/4 sezon 2009/10)
RK Celje Pivovarna Lasko - SG Flensburg-Handewitt 32:35 (1/4 sezon 2009/10)

Ogółem: 8 spotkań, 4 wygrane Flensburga, 1 remis, 3 zwycięstwa Celje, bilans bramek 250:248 dla Flensburga