W Mielcu liczą na Michała Obiałę. "Przed nim bardzo dużo nauki"
Michał Obiała w marcu tego roku trafił z pierwszoligowej Nielby do PGE Stali Mielec. Sztab trenerski Czeczeńców pokłada w młodym graczu spore nadzieje, zwłaszcza pod kątem przyszłego sezonu.
Szkoleniowiec Czeczeńców trafnie zauważa, że jego młody rozgrywający potrzebuje sporo czasu na rozwinięcie skrzydeł. - Potrzeba czasu i konsekwentnego stawiania na niego, by czuł się coraz pewniej. Nie jest to proces miesiąca, dwóch lub trzech, ale zobaczymy co będzie po sezonie, zobaczymy co będzie za pół roku. Liczymy na to, że będzie się rozwijał - dodaje.
Sprowadzenie Obiały do Mielca to jeden z etapów klubowej strategii, która zakłada kontraktowanie młodych i utalentowanych zawodników z I ligi. Przed przyszłym sezonem szeregi Stali zasili dwójka graczy o podobnej charakterystyce. - U nas w kraju niewiele jest drużyn, które dają szanse młodym zawodnikom. Michał taką szansę w Mielcu dostanie, jeżeli oczywiście będzie ciężko pracował na treningach - zapewnia Noch.