Wielki komfort Manolo Cadenasa

Tak dobrej sytuacji kadrowej, jak przed meczem z MMTS-em Kwidzyn, trener Manolo Cadenas nie miał w Płocku jeszcze nigdy. Do środowego starcia Nafciarze przystąpią w najmocniejszym składzie.

W składzie wicemistrzów Polski zabraknie jedynie przechodzącego rehabilitację Pawła Paczkowskiego. Problemy zdrowotne ma też Łukasz Całujek, wszyscy pozostali gracze są za to w pełni sił. Kadrowy urodzaj sprawił, że w szerokim składzie na spotkanie z MMTS-em nie zmieścili się Mateusz Góralski, Mateusz Piechowski, Adam Morawski i Bostjan Kavas.

Dla Nafciarzy środowe starcia będzie przetarciem przed turniejem Final Four Pucharu Polski. - Po tej przerwie możemy wyjść na parkiet i przećwiczyć pewne schematy oraz zagrania przed turniejem FF, który jest punktem kulminacyjnym tego tygodnia - podkreśla na łamach oficjalnej strony internetowej Nafciarzy Mariusz Jurkiewicz.

Ostatnie spotkanie fazy zasadniczej ligowych rozgrywek dla obu ekip będzie rywalizacją o pietruszkę. - Oczywiście z szacunku dla kibiców i dla rywala nie możemy tego meczu odpuścić tym bardziej, że MMTS potrafi postawić trudne warunki, ale też nie powiem, że turnieju FF nie będziemy mieli gdzieś z tyłu głowy - nie kryje rozgrywający Wisły. Środowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: