Kiper w środę wieczorem stawi czoła Zagłębiu Lubin. Dla ubiegłorocznego beniaminka starcie z Miedziowymi to jedna z ostatnich szans, by włączyć się do walki o utrzymanie w PGNiG Superlidze bez konieczności rozgrywania spotkań barażowych. Na sześć spotkań przed końcem sezonu Piotrkowianin zajmuje w tabeli dziesiątą lokatę i traci miejsca dziewiątego miejsca cztery punkty.
- Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to na razie, odpukać, wszystko jest w porządku - nie kryje trener Rafał Kuptel w rozmowie ze SportoweFakty.pl. Nie wszyscy zawodnicy są gotowi do gry w stu procentach, na parkiecie pojawić powinien się jednak każdy. Także wracający dopiero do pełni sił Marcin Tórz oraz Maciej Pilitowski.
W ciągu ostatnich kilkunastu dni zawodnicy Piotrkowianina mieli okazję, by złapać trochę oddechu. - Daliśmy nieco chłopakom odpocząć, bo wcześniej przez cały czas byliśmy w intensywnym treningu, a nasza kadra jest wąska i na kontuzje sobie pozwolić nie możemy - podkreśla szkoleniowiec Kipera. Do środowego meczu jego zespół przystąpi więc bogatszy w nowe siły. Z Zagłębiem Kiper zagra o godzinie 20:00.