Nie ma wątpliwości, że walka o piąte miejsce nie jest szczytem marzeń dla szczypiornistek obu siódemek. Jeśli jednak pozostałe zespoły nie pozwoliły na więcej, trzeba walczyć o to, o co jeszcze można. Rywalizacja koszalinianek z ekipą z Elbląga może okazać się bardzo ciekawa dla kibiców. W obu drużynach nie brakuje znakomitych zawodniczek, a co najważniejsze, oba przyzwyczaiły do tego, że potrafią stworzyć znakomite widowisko.
W swoich poprzednich spotkaniach łatwiejsze zadanie miały podopieczne Antoniego Pareckiego, które bez trudu uporały się z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Prawdziwy dreszczowiec mają z kolei za sobą akademiczki. Dwumecz z Olimpią-Beskid Nowy Sącz okazał się niezwykle wyrównany. Wygrana Energi potwierdziła jednak, że zespół Reidara Moistada ma niezłomny charakter.
[ad=rectangle]
Niezwykle ciekawie mogą wyglądać w tej parze indywidualne pojedynki poszczególnych zawodniczek. Z jednej strony Sylwii Matuszczyk, Sylwii Lisewskiej, czy Aleksandry Kobyłeckiej, a z drugiej Kingi Grzyb i Joanny Wagi.
Akademiczki liczą, że wspomagane przez znakomita koszalińską widownię zdołają w pierwszym meczu wypracować przyzwoitą zaliczkę. Start będzie oczywiście próbował te plany pokrzyżować, bo dobry wynik na wyjeździe, może mieć kluczowe znaczenie dla losów całej rywalizacji.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Energa AZS Koszalin - Start Elbląg / 09.05, g. 18.00