Mariusz Jaroszewski: Zawodnicy mają już fizycznie i psychicznie dość

W sobotę Orlen Wisła Płock i Vive Targi Kielce rozegrają trzeci finałowy mecz o mistrzostwo kraju. O tym, że trudami sezonu zmęczeni są już Nafciarze mówi fizjoterapeuta płocczan, Mariusz Jaroszewski.

W płockim zespole trwają ostatnie przygotowania do sobotniego spotkania w Orlen Arenie. Ekipa Manolo Cadenasa w pocie czoła trenuje przed kolejnym spotkanie z odwiecznym rywalem, a hiszpański szkoleniowiec ma do swojej dyspozycji niemal wszystkich graczy. Jedynym narzekającym na drobne kłopoty zdrowotne jest Vedran Zrnić, któremu dokucza staw skokowy.

- Wszyscy są w miarę gotowi do gry. Niektórym zawodnikom ten sezon dał się jednak bardzo mocno we znaki i mają już takie drobne, ale przewlekłe urazy. Po prostu - coś było wcześniej zaleczone, ale teraz ze względu na przeciążenia i zmęczenie odzywa się ponownie - mówi fizjoterapeuta Orlen Wisła, Mariusz Jaroszewski.
[ad=rectangle]
Obecne rozgrywki rzeczywiście nie były dla płockiej drużyny zbyt korzystne pod względem perypetii zdrowotnych. Kadra Nafciarzy regularnie osłabiana była za sprawą mniej lub bardziej poważnych urazów poszczególnych graczy, a pod koniec minionego roku zespół zmuszony był radzić sobie z istną plagą kontuzji. Wówczas nieobecni byli m.in. Valentin Ghionea, Mariusz Jurkiewicz, Marcin Lijewski oraz Kamil Syprzak.

Poprawę tego stanu zaobserwować można dopiero w ostatnich tygodniach, dzięki czemu Wisła do finałowej rywalizacji przystępowała w najsilniejszym składzie. Jaroszewski zauważa, że ważną rolę w sytuacjach gdy któryś z zawodników narzeka na problemy zdrowotne odgrywa psychika.

- Ci słabsi psychicznie, gdy odczuwają jedynie lekki ból poddają się dużo szybciej. W ich przypadkach trudno więc przewidzieć jak zareagują na jakiś uraz czy kontuzję. My nie siedzimy w głowach zawodników. Pewne jest jednak, że wszyscy zawodnicy mają już dosyć tego sezonu fizycznie i psychicznie - dodaje.

Mimo zmęczenia rozgrywkami Nafciarze do sobotniej rywalizacji przystąpią gotowi do trudów spotkania. Jaroszewski ma nadzieję, że Vedran Zrnić zdoła wyleczyć uraz i w składzie płocczan nie będzie żadnych nieobecnych graczy. - Wydaje mi się, że w pełnym składzie powinniśmy podejść do tego meczu - kończy.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (8)
avatar
CameleoN
24.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zostaly Wam 3 mecze do wygrania a pozniej urlop 
z Tumskiego Wzgórza
23.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wybacz pomylilem cie z innym uzytkownikiem. Ty jestes tylko trollem. 
Fan kieleckiego sportu
23.05.2014
Zgłoś do moderacji
7
5
Odpowiedz
A na płockich stronach już płacz z powodu sędziów, choć mecz dopiero jutro :D Czy wiślacy naprawdę uważacie, że z takim klubem jak Wisła trzeba dodatkowo pomocy arbitrów, by wygrać? I to 12 raz Czytaj całość
avatar
Cejrowski.
23.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ja sie wcale nie dziwie, A co do psychiki to w szczególności 
avatar
Wisła Płock
23.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
To nie staw skokowy. Zrnic ma naciągnięte mięśnie brzucha.