Talant Dujszebajew: Musimy zachować więcej koncentracji

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Szczypiorniści Vive Targów Kielce chcą postawić ostatni krok w drodze do mistrzostwa. - Mamy jeden cel - zaprezentować sto procent w finale - mówi trener żółto-biało-niebieskich, Talant Dujszebajew.

Spotkania na linii Kielce-Płock to dla kibiców coś więcej niż zwykłe mecze. Ostatnio lepiej w "świętych wojnach" radzą sobie kielczanie, ale to nie znaczy, że kolejny pojedynek między obiema drużynami nie będzie emocjonujący. Tym bardziej, że stawka meczu będzie ogromna - jeśli wygrają zawodnicy Vive Targów Kielce to zdobędą trzecie mistrzostwo Polski z rzędu. Wygrana Nafciarzy przedłuży ich nadzieje na pokonanie odwiecznego rywala.  [ad=rectangle] - To będzie dla mnie pierwszy mecz w Płocku. Jeszcze nigdy tam nie grałem ani jako zawodnik, ani jako trener. Myślę, że będzie super atmosfera. To już jest trzeci mecz, prowadzimy 2:0, więc będziemy mieli szansę być mistrzami kraju. Dla nas jest bardzo ważne by wygrać to spotkanie. Jeśli się to jednak nie uda, to analizowałem, co my możemy zrobić w czwartym pojedynku. Teraz mamy jeden cel - zaprezentować sto procent w finale - mówi szkoleniowiec siódemki z Kielc, Talant Dujszebajew.

W pierwszym meczu finałów play-off kielczanie wygrali bardzo wysoko, a zawodnicy Orlen Wisły Płock nie mogli znaleźć recepty na dobrze spisującą się defensywę żółto-biało-niebieskich. Drugi mecz wyglądał już zgoła inaczej. Obie drużyny rozegrały bardzo wyrównane, a ostatecznie o wyniku zadecydowała dogrywka.

W trzecim meczu finałowym, Talant Dujszebajew zadebiutuje w płockiej Orlen Arenie
W trzecim meczu finałowym, Talant Dujszebajew zadebiutuje w płockiej Orlen Arenie

- W drugim meczu w Kielcach nie graliśmy bardzo źle, ale różnicę zrobiło to ostatnie osiem minut, gdy nie rzuciliśmy żadnej bramki. Wiedzieliśmy, że z Wisłą będzie trudno, więc ten mecz nas nie zdziwił, ale zadecydowała końcówka. Widzieliśmy już raz wideo, czeka nas jeszcze jedna analiza, dzięki temu zobaczymy, co robiliśmy źle, a co możemy jeszcze poprawić - zapowiada Dujszebajew.

Co może okazać się kluczem do zwycięstwa?  - Będziemy musieli zachować więcej koncentracji przez całe sześćdziesiąt minut, nie tylko w końcówce. W ostatnim meczu tego zabrakło, a Wisła pokazała nam, że oni też mają super zespół i potrafią rozegrać świetne zawody. Myślę, że to był jeden z najlepszych meczów w sezonie. Poziom polskiej ligi jest super, te mecze z Płockiem mogę porównać do meczów Barcelony z Ciudad Real czy później z Atletico Madryt. Dla kibiców, telewizji, całego środowiska piłki ręcznej to wspaniałe widowiska - kończy utytułowany szkoleniowiec.

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
petra75
23.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
8
Odpowiedz
Wisełka wygra jak się nie będą sędziowie wpie...ć  
endriu122
23.05.2014
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
To piekło było już ileś razy,czy to coś zmienia?Zdecydowanie podnosi atrakcyjność widowiska.Zawodnicy znają tę atmosferę doskonale.  
avatar
Wisła Płock
23.05.2014
Zgłoś do moderacji
3
6
Odpowiedz
"To będzie dla mnie pierwszy mecz w Płocku. Jeszcze nigdy tam nie grałem ani jako zawodnik, ani jako trener. Myślę, że będzie super atmosfera". Czytaj całość