Wicemistrz Polski poległ w derbach (relacja)

Spotkania derbowe na Dolnym Śląsku pomiędzy AMD Chrobrym Głogów a Zagłębiem Lubin od zawsze cieszyły się ogromną popularnością. Nie inaczej było i tym razem. Ponad 2 tys. kibiców było świadkami niesamowitego meczu obfitującego w piękne akcje, kapitalne parady bramkarzy, a także twardą, momentami nawet brutalną, walkę. Po niezwykle emocjonującym spotkaniu gospodarze pokonali wicemistrza Polski 33:31.

Mecz od mocnego akcentu rozpoczęli gospodarze. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Krystian Kuta, a chwilę później na 2:0 podwyższył Mikołaj Szymyślik. Zagłębie nie wykorzystało w tym okresie między innymi rzutu karnego, bowiem lepszy od stojącego na linii 7 metrów Piotra Obrusiewicza okazał się głogowski bramkarz, Sebastian Zapora. Już w 11. minucie, po bramce Marka Świtały, Chrobry prowadził 8:4 i jak się później okazało, było to najwyższe prowadzenie Chrobrego w tym meczu. Błyskawicznie zareagował trener Zagłębia, Jerzy Szafraniec, który widząc nieporadność swoich podopiecznych, poprosił o czas. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. Na 4 bramki Zagłębia Chrobry odpowiedział tylko raz. W 20. minucie było jeszcze 11:9 dla gospodarzy, ale ambitnie walczący lubinianie zdołali zniwelować straty i wyjść na dwubramkowe prowadzenie jeszcze przed przerwą.

Druga odsłona, podobnie jak pierwsza, rozpoczęła się od dwóch trafień gospodarzy. Goście jednak nie zamierzali odpuszczać i po chwili również powiększyli swoje konto bramkowe o 2 "oczka". Kolejne minuty nie przynosiły rozstrzygnięć, a żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie znacznej przewagi bramkowej. Zarówno na trybunach, jak i na obu ławkach rezerwowych, narastały emocje, a te udzielały się także zawodnikom na boisku. Efektem były czerwone kartki dla Mikołaja Szymyślika i Adriana Niedośpiała. W 55. minucie po bramce, świetnie spisującego się tego dnia, Roberta Kieliby na tablicy widniał ostatni w tym spotkaniu remis. Kolejne trzy trafienia padły łupem głogowian i to oni na niespełna 2 minuty przed końcową syreną mogli zacząć świętować zwycięstwo. Kropkę nad "i" postawił jeszcze w ostatniej minucie Ireneusz Żak, a ostatecznie wynik ustalił z rzutu karnego Bartłomiej Tomczak.

Dla Chrobrego jest to niezwykle ważne zwycięstwo, gdyż odniesione w starciu z odwiecznym rywalem zza miedzy. Poza tym, a może przede wszystkim, głogowianie pokonali drużynę wicemistrzów Polski i awansowali na 5. miejsce w tabeli, spychając Zagłębie na pozycję 6.

AMD Chrobry Głogów - Zagłębie Lubin 33:31 (13:15)

AMD Chrobry: Zapora, Musiał, Pitoń - Świtała 7, Żak 5, Paluch 4, Szymyślik 4, Wita 4, Kuta 3, Jasiński 2, Misiaczyk 2, Stodtko 2, Łucak, Żmurko.

Zagłębie: Malcher, Zaprutko - Kieliba 9, Tomczak 5, Kozłowski 5, Anuszewski 4, Zadura 3, Niedośpiał 2, Obrusiewicz 2, Skalski 1, Morawski, Motylewski, Pułka, Steczek.

Kary: Chrobry - 16min. , Zagłębie - 20min.

Karne: Chrobry - 3/4, Zagłębie - 5/7

Sędziowali: Jarosław Szynklarz, Mariusz Szynklarz

Widzów: 2100

Komentarze (0)