Derby Pomorza dla Kwidzyna (relacja)

MMTS Kwidzyn wygrał 25:22 (11:11) z AZS AWFiS Gdańsk. Spotkanie było niezwykle emocjonujące przez niemal cały czas. Jednak w końcowych minutach, bardziej doświadczeni gospodarze wykorzystali błędy przeciwnika, przechylając szale zwycięstwa na swoją stronę.

Jakub Kopecki
Jakub Kopecki

Spotkanie zostało przełożone z 15 listopada na 12 listopada, gdyż MMTS w tym właśnie terminie będzie grał z drużyną Proleter Naftagas Zrenjanin w Challenge Cup.

Wynik otworzył zawodnik gości Tomasz Witaszak. Chwilę później celnym rzutem zrewanżował się Piotr Chrapkowski, który jak się okazało po zakończeniu spotkania był najskuteczniejszym i najlepszym zawodnikiem po stronie gości. Jednak początek spotkania należał do gospodarzy. Po konsekwentnej grze w ataku i szczelnej obronie, podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego wyszli na prowadzenie 6:2. Na taką grę kwidzyńskiego zespołu zareagował trener przyjezdnych, Daniel Waszkiewicz, który wziął czas. Po krótkiej przerwie można było zauważyć wyraźne przebudzenie po stronie akademików, którzy odrobili starty i wyszyli nawet na prowadzenie 7:8 w 15 min. Drugi kwadrans pierwszej połowy, to głównie błędy zarówno po jednej jak i po drugiej stronie. Pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 11:11.

Drugą połowę nieznacznie lepiej zaczęli akademicy, którzy kilkoma kontrami zaskoczyli zawodników Zbigniewa Markuszewskiego. Wynik oscylował w granicach remisu, jednak w 40. min to gospodarze wygrywali jedną bramką. W tym momencie można było dostrzec doświadczenie zawodników Kwidzyna. Po bramce dobrze dysponowanego w tym spotkaniu Michała Waszkiewicza, kwidzynianie wyszli na prowadzenie 18:16. Wszyscy kibice zgromadzeni w hali myśleli, że jest już po meczu. Jednak ambitni gdańszczanie walczyli do końca. Warto tu powiedzieć, że w 50 min. meczu gospodarze wygrywali 21:20, a pięć minut później mieliśmy remis po 21:21. Na 2 min. przed zakończeniem spotkania, dalej mieliśmy remis. Jednak końcówki nie wytrzymali goście… mimo gry w przewadze, nie potrafili rzucić bramki, popełniali błędy, co z zimną krwią wykorzystali szczypiorniści MMTS-u, a w szczególności Patryk Rombel, który był autorem dwóch ostatnich bramek. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 25:22

MMTS Kwidzyn - AZS AWFiS Gdańsk 25:22 (11:11)

MMTS: Suchowicz - Kawczyński, Peret 1, Marhun 5, Adamuszek, Markuszewski 2, Witaszak 2, Cieślak, Rombel 3, Seroka 1, Czertowicz 3, Waszkiewicz 8.

AWFiS: Sokołowski, Zimakowski - Chrapkowski 6, Ćwikliński 5, Kostrzewa 4, Pilch 2, Wysokiński 2, Masiak 1, Sulej 1, Ringwelski 1, Bednarek, Olecki, Fogler.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×