Alina Wojtas już błyszczy w barwach zespołu Larvik HK

kontuzje,i do zobaczenia na Globusie!:)

reprezentacji jest tak, że niby go szanujecie wszyscy, a potem jak obroni 8 rzutów to wmawiacie, że dobrze zagrał. A to jest jeden z kilku najlepszych bramkarzy XXI wieku jak dotąd i jemu trzeba To samo jest i się nasili z Aliną Wojtas :) Rzecz jasna nie dlatego, że to piękniejsza kobieta niż można sobie wyobrazić ze swoim wzrostem. Chodzi o to, że mimo nierównej nieraz gry, przy jej sile i celności rzutu, świetnej grze w obronie to może być liderka naszej kadry, a przynajmniej 1 z 2(obok Kudłacz). Do tego Alina Wojtas ma się wedrzeć do podstawowego składu Larvik w II linii, wybić się w tej drużynie na najbardziej dominującą rzucającą na świecie oprócz Katariny Bulatović. A może w ogóle najlepszą? Nie piszmy, że Alina zagrała dobrze trafiając 4 na 8 z czego 2 na 3 z karnych. Szanujmy ją, a skoro szanujemy to oczekujmy gry na miarę możliwości i niech stanie się jedyną w swoim rodzaju zawodniczką nie do zatrzymania. Gra w Larvik akurat temu sprzyja. Nie ma tam obecnie podobnego typu zawodniczki, więc musi mieć dużo czasu gry. Często się pojawiają wiadomości, że sportowcy nie czytają, lub mają nie czytać komentarzy na swój temat. W pewnym stopniu rozumiem, bo ludzie źle piszą, obrażają kogoś. A trzeba tą krytykę pisać po prostu inaczej. Tak jak ja :) Alinie Wojtas natomiast życzę i mam nadzieję inni kibice, także z Lublina, również jak najszybszego rozwoju i dojścia do takiego poziomu jaki opisuję. I rozstrzeliwywania rywalek w prawie każdym meczu. Wątpię, aby w Larvik dostała szybko karne, bo Sulland, Mork, Riegelhuth... Na początek po 5 razy z najmocniejszymi możliwymi(poza Buducnostią Podgorica) rywalami jest pięknie. I tak dalej!