Beniaminek postraszy Górników? - zapowiedź meczu Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław
Starcie Górnika Zabrze ze Śląskiem Wrocław rozpocznie rywalizację na parkietach PGNiG Superligi w sezonie 2014/15. Jak na tle brązowego medalisty poprzednich rozgrywek wypadnie beniaminek z Wrocławia?
Wynik spotkania Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ
Spotkanie w Zabrzu początkowo zaplanowane było na nadchodzący weekend, lecz ze względu na udział Górników w I rundzie rozgrywek Pucharu EHF starcie specjalnie przesunięte zostało na środek tygodnia. Tym samym będzie to oficjalna inauguracja sezonu 2014/15 na parkietach PGNiG Superligi mężczyzn.Nawet jeśli Gromyko środowe spotkanie zobaczy co najwyżej z wysokości trybun, nie powinno to w większym stopniu wpłynąć na wynik rywalizacji. Każdy inny rezultat niż zwycięstwo Górnika będzie bowiem sporą niespodzianką. - Do każdego rywala trzeba podchodzić z szacunkiem. Pamiętajmy jednak, że gramy u siebie, przed własną publicznością. Nie wyobrażam sobie innego wyniku, niż nasza wygrana - mówi Bartłomiej Tomczak.
Śląsk przed startem ligowej rywalizacji pozostaje niewiadomą. Z jednej strony drużyna objęta przez trenera Piotra Przybeckiego prezentowała się najsolidniej spośród trójki beniaminków, regularnie ogrywając m.in. Chrobrego, z drugiej jednak w rozkładzie jej sparingów brakowało rywali klasy i poziomu Górnika. Środowy mecz będzie więc dla wrocławskiej ekipy całkiem nowym doświadczeniem, ale też przetarciem przed starciami z kolejnymi zeszłorocznymi medalistami - Orlen Wisłą Płock i Vive Targami Kielce.
- Atmosfera jest napięta. Chłopaki czekają na pierwszy mecz i zobaczymy, jak wszystko ułoży się na parkiecie - wyznaje Przybecki, dla którego spotkanie w Zabrzu będzie debiutem na ławce Śląska w oficjalnym meczu. Jak wybitny przed laty zawodnik rozpocznie swą karierę trenerską? Początek meczu o godz. 19:00.
Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław / 03.09.2014, godz. 19:00
W poprzednim sezonie:
Nie grali.