Niedzielne premierowe spotkanie nowego sezonu z Zagłębiem Lubin zakończyło się dla skrzydłowego Chrobrego Głogów fatalnie. W 53. minucie meczu Łucak po bezkontaktowej akcji upadł na parkiet z grymasem bólu. - Kuba zrobił dwa kroki i nagle "uciekło" mu kolano. Nie wyglądało to dobrze... - relacjonował po końcowym gwizdku trener głogowian, Krzysztof Przybylski.
[ad=rectangle]
Łucak z podejrzeniem zerwania więzadeł natychmiast został przetransportowany do szpitala, gdzie przeprowadzono mu wstępne badania. Te co prawda nie wykazały żadnych naruszeń, zawodnik jednak w poniedziałek miał odbyć kolejną wizytę, tym razem w jednej z klinik w Poznaniu.
Badania przeprowadzone w stolicy Wielkopolski potwierdziły najczarniejszy ze scenariuszy - 25-latek zerwał więzadła przednie prawego kolana. W czwartek Łucak przejdzie zabieg, po którym czeka go długa rehabilitacja i co najmniej półroczna przerwa w rozgrywkach.
Leworęczny skrzydłowy opuści tym samym styczniowe mistrzostwa świata w Katarze, gdzie reprezentacja Polski zmierzy się w grupie D z Danią, Rosją, Argentyną, Bahrajnem i Niemcami.
Łucak był objawieniem polskiej kadry podczas tegorocznych mistrzostwo Europy w Danii, gdzie Biało-czerwoni zajęli 6. miejsce. Debiutujący na wielkiej imprezie międzynarodowej skrzydłowy wystąpił wówczas w 6 meczach, zdobywając 17 bramek.
Po powrocie z Danii 25-latek stracił niemal całą pozostałą część sezonu na rehabilitację kontuzjowanych ścięgien Achillesa. Teraz czeka go kolejny długi rozbrat ze szczypiorniakiem.
Trzymaj się i szybkiego powrotu na parkiet !