Tragedia w SKA Mińsk! Czołowy skrzydłowy rywala Górnika Zabrze nie żyje

Kluczowy prawy skrzydłowy SKA Mińsk Raman Lukashuk nie żyje. 23-latek zmarł w nocy z soboty na niedzielę wskutek obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym podczas powrotu z klubu nocnego.

Raman Lukashuk uchodził za wielki talent i nadzieję białoruskiej piłki ręcznej. Uzdolniony prawy skrzydłowy SKA Mińsk był jednym z kluczowych graczy stołecznej drużyny, która w 2013 roku sięgnęła po Challenge Cup. Zawodnik ten zagrał we wszystkich meczach białoruskiej ekipy i rzucił 23 bramki.
[ad=rectangle]
Dobra forma młodego gracza nie uszła uwadze selekcjonera reprezentacji Białorusi Yuria Shevtsova, który powołał Lukashuka do kadry narodowej. Niespodziewana śmierć utalentowanego zawodnika wywołała szok wśród kibiców handballa na Białorusi i w klubie zawodnika.

"Klub piłki ręcznej SKA składa najszczersze kondolencje wszystkim krewnym Ramana Lukashuka oraz białoruskim kibicom piłki ręcznej. Dla nas wszystkich to niepowetowana strata. "Rama" pozostanie na zawsze w naszych sercach" - czytamy na oficjalnej stronie klubu ze stolicy Białorusi.

Lukashuk zmarł w szpitalu wskutek obrażeń poniesionych w wypadku samochodowym w nocy z soboty na niedzielę. Wcześniej lekarze przez tydzień toczyli bój o życie 23-latka, ale przegrali nierówną walkę ze śmiercią. Wszystko przez fakt, iż w wypadku ucierpiał rdzeń kręgowy szczypiornisty.

SKA Mińsk będzie rywalem szczypiornistów Górnika Zabrze w 2. rundzie Puchar EHF. Pierwszy mecz odbędzie się 11 października na Białorusi, zaś rewanż zostanie rozegrany tydzień później na Śląsku.

Źródło artykułu: