Złożenie wniosku o powtórzenie meczu z Gaz-Systemem Pogonią Szczecin było jedynym możliwym rozwiązaniem, które dał klubowi regulamin. - Po meczu moglibyśmy ten fakt przemilczeć lub wnieść protest, który w momencie stwierdzenie przez Komisarza Rozgrywek jego zasadności, skutkuje zgodnie z §21 ust. 5 regulaminu rozgrywek, rozpatrzeniem możliwości powtórzenia meczu, niezależnie od tego, czy naruszenie przepisów miało miejsce przy remisie, czy przy wysokim prowadzeniu którejś z drużyn - zauważył Zbigniew Trzoska.
[ad=rectangle]
Po poinformowaniu opinii publicznej, wobec ośmiobramkowego zwycięstwa gości, wiele osób skrytykowało zasadność protestu. - Nikt u nas nie twierdzi, że dopisanie tej bramki pozbawiło nas zwycięstwa, bo byłaby to hipokryzja, ale mamy prawo domniemać, że mecz potoczyłby się inaczej. Ocena wpływu naruszenia przepisów na końcowy wynik należy do komisarza. Jednocześnie szanujemy i doceniamy klasę zespołu ze Szczecina i chwalimy sobie dobrą współpracę między klubami. Wobec zaistniałej sytuacji, w której nie było winy żadnego z zespołów, nie mogliśmy być obojętni i skorzystaliśmy z jedynego narzędzia, jakim jest protest, o czym mówi §21 ust. 1 regulaminu i w jego konsekwencji rozpatrzenie powtórzenia meczu - dodał prezes Wybrzeża Gdańsk.
Zbigniew Trzoska: Regulamin dał nam tylko dwie możliwości
Ze względu na uznanie nieprawidłowej bramki Gaz-Systemu Pogoni, wniesienie wniosku o powtórzenie meczu przez Wybrzeże Gdańsk było jedną z dwóch opcji - drugą było przemilczenie sprawy.
Decyzje o powtórce meczu podejmie ZPRP. M Czytaj całość