Mistrzowie Polski bardzo udanie rozpoczęli zmagania w Champions League od zwycięstwa w spotkaniu wyjazdowym ze szwajcarskim Kadetten Schaffhausen. Początek meczu w wykonaniu kielczan pozostawiał wprawdzie wiele do życzenia, ale najważniejszy jest efekt końcowy i pierwsze dwa punkty na koncie. - Wygraliśmy pierwszy, bardzo trudny mecz z przeciwnikiem, który grał na wysokim poziomie. Kadetten nie miało nic do stracenia i dlatego grało na dużym luzie. Zwłaszcza pierwsze dwadzieścia minut w ich wykonaniu mogło się podobać - mówił trener Talant Dujszebajew.
[ad=rectangle]
O tym, co było, należy jednak zapomnieć i skupić się na najbliższym rywalu, którego doświadczenie w Lidze Mistrzów jest już bardzo duże. Ekipa Pick Szeged w meczu inauguracyjnym pokonała u siebie ukraiński Motor Zaporoże, ale zamiast spodziewanego, pewnego triumfu, spotkanie było dla wicemistrzów Węgier prawdziwą "drogą przez mękę". Po jego zakończeniu nie brakowało też kontrowersji, bowiem w ostatniej akcji pojedynku sędziowie odgwizdali faul w ataku zaporożan. - Remis bardziej oddałby przebieg tego meczu - mówili po spotkaniu Ukraińcy. Nie najlepsza forma Pick to jednak dobry prognostyk dla mistrzów Polski.
Kielczanie zdają sobie jednak sprawę, że żadnego przeciwnika nie można lekceważyć. Zespół z Szeged ma w swoich szeregach kilku znakomitych i doświadczonych graczy, jak chociażby najlepszy strzelec w pojedynku z Motorem, Dean Bombac, czy reprezentant Polski Piotr Wyszomirski. Tacy szczypiorniści jak Ferenc Ilyes, Jonas Kallman czy Jose Manuel Sierra również nie są anonimowi, wręcz przeciwnie, doskonale znani na europejskich parkietach. Zwycięstwo w ostatniej edycji Pucharu EHF również nie było dziełem przypadku. - Na razie się zgrywamy, ale mam nadzieję, że z każdym meczem będzie to wyglądało coraz lepiej - przyznaje Wyszomirski.
Ostatnim sprawdzianem Vive Tauron Kielce przed konfrontacją z Pick było ligowe starcie z MMTS-em Kwidzyn, które żółto-biało-niebiescy wygrali bez najmniejszych problemów. Wcześniej kielczanie poradzili sobie również ze słabiutkimi Azotami Puławy. Superliga nie oddaje jednak poziomu prezentowanego w Champions League, dlatego do sobotniego meczu trzeba podejść zupełnie inaczej. W zgodnej opinii ekspertów Vive jest faworytem do wywalczenia kolejnych dwóch punktów, mimo, że o Pick mówi się, iż jest to najgroźniejszy rywal kielczan w grupie D. W lidze węgierskiej szczypiorniście z Szeged również pomyślnie przeszli swoją "próbę generalną" przed podróżą do Polski i pokonali we wtorek PLER Budapeszt 36:22.
Obie siódemki grały już ze sobą w Lidze Mistrzów. Po raz ostatni miało to miejsce dwa lata temu. Po bardzo wyrównanej rywalizacji w fazie TOP 16 do dalszych gier awansowało ostatecznie Vive. Większość zawodników z Kielc doskonale pamięta tamtą konfrontację.
W sobotę trener Talant Dujszebajew będzie miał do dyspozycji niemal wszystkich graczy. Jedynym nieobecnym będzie Tomasz Rosiński, który wciąż boryka się z urazem stopy. - Nie jestem jeszcze w stu procentach zdrowy. Mam nadzieję, że od poniedziałku zaczną trenować z drużyną - wyjaśnia rozgrywający.
Vive Tauron Kielce - Pick Szeged / 04.10, g. 14.00
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Dinamo Bukareszt | 10 | 7 | 0 | 3 | 293:280 | 14 |
2 | Orlen Wisła Płock | 10 | 7 | 0 | 3 | 278:250 | 14 |
3 | Elverum Handball | 10 | 6 | 1 | 3 | 278:272 | 13 |
4 | Abanca Ademar Leon | 10 | 5 | 2 | 3 | 252:251 | 12 |
5 | Riihimaeki Cocks | 10 | 2 | 2 | 6 | 246:269 | 6 |
6 | Wacker Thun | 10 | 0 | 1 | 9 | 268:293 | 1 |
znacie jakieś porządne forum bukmacherskie nt piłki ręcznej?
Czy ja wiem ? Tydzień temu widziałem Besiktas....
A dzisiaj Kielce wygrają. Powodzenia.