Po zwycięstwie w Kaliszu po meczu pełnym walki zespół Giennadija Kamielina z nadziejami na sprawienie niespodzianki w konfrontacji z głównym kandydatem do awansu do PGNiG Superligi. Gwardia zweryfikowała plany gospodarzy sobotniej potyczki i pokazała, że przed Viretem jeszcze ogrom pracy.
[ad=rectangle]
Spotkanie rozpoczęło się od serii wymian ciosów obu ekip. Zawiercianie grali bramka za bramkę, bowiem skutecznym egzekutorem "siódemek" był Mariusz Kuśmierczyk, który po ośmiu minutach pojedynku miał na swoim koncie cztery wykorzystane rzuty karne, a pięć bramek na koncie. Wówczas gospodarze prowadzili 5:4. To była ostatnia taka sytuacja w pojedynku.
W odpowiedzi Gwardziści wyprowadzili pięć kolejnych bramkowych akcji i wyszli na znaczne prowadzenie. Po kwadransie i kolejnej udanej akcji Pawła Swata przyjezdni prowadzili już 12:7. Taka przewaga wystarczyła do spokojnego kontrolowania boiskowych wydarzeń. Do końca pierwszej części Viret nie zdołał odrobić nawet części swoich strat.
Kibice zgromadzeni w hali na terenie Zagłębia Dąbrowskiego liczyło na dalszy ciąg żywego widowiska po przerwie. Przed zmianą stron byli świadkami 24 trafień.
W ubiegłym tygodniu team trenera Kamielina przystępował do drugiej części gry, tracąc pięć bramek do swoich rywali, dlatego zespół z pewnością nie stał na straconej pozycji, jednak Gwardia nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa. Trudno myśleć o nawiązaniu skutecznej walki w momencie, gdy w całej połowie rzuca się jedynie... sześć bramek. Skuteczność opolan również pozostawiała wiele do życzenia, ale zespół Rafała Kuptela powiększył jeszcze swoje prowadzenie o kolejne cztery trafienia.
Viret CMC Zawiercie - PE Gwardia Opole 21:29 (15:19)
Viret: Ratuszniak, Kot - Kuśmierczyk 10/5, Kapral 4, Kijowski 3, Fugiel 2, Zagała Sergiusz 1, Nowak 1, Biernacki 1, Zagała Igor, Szymański, Bugaj, Komalski, Zbroiński, Makaruk.
Karne: 5/6.
Kary: 8 min.
Gwardia: Buchcic, Malcher - Swat 5, Knop 4, Rumniak 4, Mokrzki 4, Lasoń 4, Prokop 3/2, Trojanowski 1, Scepanović 1, Zelijić 1, Płócienniczak 1, Simić 1, Ciosek.
Karne: 2/2.
Kary: 16 min.