Październikowo-listopadową przerwę w ligowych rozgrywkach podopieczni Jerzego Szafrańca wykorzystali na wylizanie ran. Już we wtorek na treningu Zagłębia stawili się wszyscy zawodnicy. Zespół wzmocnili szczypiorniści powołani do drużyn narodowych, a po kontuzji do zajęć wrócili Adam Marciniak i Dawid Przysiek.
[ad=rectangle]
- Ostatnich kilkanaście dni było czasem na podleczenie się, staraliśmy się też jednak wykorzystać go na lepsze zgranie zespołu. Było trudniej ze względu na brak kadrowiczów, ale nie narzekam. Zawodnicy występując w reprezentacjach zdobywając cenne doświadczenie i bardzo się z tego cieszymy - podkreśla szkoleniowiec Zagłębia w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Miedziowi w trakcie ligowej przerwy rozegrali dwa mecze sparingowe z Chrobrym Głogów. W obu starciach o jedno trafienie lepsi okazywali się rywale. - W tych spotkaniach nie do końca chodziło o wynik. Chcieliśmy popróbować pewnych rozwiązań - wyjaśnia Szafraniec.
Na najbliższe mecze doświadczony trener czeka z optymizmem. - Dwa ostatnie sparingi i to, co się dzieje na treningach, to - mam nadzieję - dobry prognostyk przed serią kolejnych spotkań - nie kryje nasz rozmówca. W najbliższy weekend jego zespół czeka wyjazdowe spotkanie ze Stalą Mielec.