Dominacja AZS-u. Piotrkowianki na równi pochyłej - relacja z meczu Energa AZS Koszalin - Piotrcovia Piotrków Tryb.

Dzień po zakończeniu zmagań w 8. serii spotkań kolejne awansem rozegrały Akademiczki z Koszalina. Faworyt nie zawiódł. Piotrcovii zaś zaczyna poważnie trząść się grunt pod nogami.

Dobrą serię notują w ostatnim czasie zawodniczki Energi AZS Koszalin. Akademiczki zaczęły dość regularnie punktować, co pozwoliło im wskoczyć już na 4. lokatę w ligowej tabeli. Ostatni raz przegrały w Elblągu ze Startem. Zupełnie odmienne nastroje panują w Piotrkowie Trybunalskim. Ekipa z województwa łódzkiego zamyka stawkę i raczej próżno szukać symptomów poprawy. Piotrcovia dość niespodziewanie zapunktowała w Elblągu, ale było to już ponad półtora miesiąca temu. Od tamtej pory notują same porażki.
[ad=rectangle]
Dość wyrównany przebieg miało w pierwszych minutach spotkanie w Koszalinie. Żadna z drużyn nie uniknęła prostych błędów w ataku, co miało bezpośredni wpływ na wynik tej rywalizacji. Co prawda, po jednej z kontr i rzucie Joanny Chmiel biało-zielone prowadziły już 3:1, ale już 2 minuty później na 3:3 wyrównała Agata Rol. Co jednak ciekawe, od tego momentu piotrkowianki stanęły, a ich rywalki zaczęły sukcesywnie budować przewagę. W dodatku świetnie w bramce spisywała się Izabela Prudzienica. Po 7 minutach niemocy impas strzelecki przełamała Aleksandra Kucharska, ale tablica wskazywała już wówczas rezultat 7:4 (13. min.)

W drugim kwadransie koszalinianki totalnie zdominowały swoje przeciwniczki. Piłka do siatki piotrkowskich bramkarek wpadała niemalże w każdej przeprowadzanej akcji. Dość powiedzieć, że w 17. minucie było już 11:4. Zanosiło się na pogrom już przed przerwą. Moment przestoju podopieczne Reidara Moistada jednak odnotowały, kiedy to straciły trzy gole z rzędu. Czas na jego żądanie miał uspokoić nastroje i tak się rzeczywiście stało. Przed zmianą stroną AZS prowadził już 17:10. Ten wynik ustaliła Aleksandra Kobyłecka.

Energetyczne rozbiły swojego rywala
Energetyczne rozbiły swojego rywala

Druga część gry wydawała się być formalnością, ale tę należało jeszcze potwierdzić na parkiecie. Tymczasem w 34. minucie przyjezdne zdołały zmniejszyć straty do 5 "oczek". Ciężar zdobywania bramek brały na siebie Kucharska i Stefka Agova. Niewiele jednak potrzebowały czasu koszalinianki, by ostatecznie rozstrzygnąć losy środowej konfrontacji. W 42. minucie po bramce skrzydłowej Joanny Załogi na tablicy świetlnej pojawił się rezultat 25:15. Losy meczu, oceniając poczynania obu siódemek, już wówczas były łatwe do przewidzenia. Gościom mało dawała również możliwość gry w przewadze. Najwyraźniej same już dawno pogodziły się z porażką. Ostatecznie kolejne dwa punkty dopisały sobie Akademiczki rzucając rywalowi aż 36 bramek, tracąc przy tym zaledwie 23.

Energa AZS Koszalin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 36:23 (17:10)

Energa AZS: Kowalczyk, Prudzienica - Kalska 4/1, Kobyłecka 6, Muchocka 3, Chmiel 2, Załoga 8/2, Błaszczyk 2, Balle, Manoila 4, Matuszczyk 7.
Karne: 3/3
Kary: 4 min.

Piotrcovia:
Skura, Opelt - Rol 3, Sobińska 1, Kucharska 11, Cieślak 1, Gomółka 1, Nowak 1, Agova 5/3.
Karne: 3/4
Kary: 4 min.

Kary: Energa AZS - 4 min. (Kobyłecka, Manoila - po 2 min.); Piotrcovia - 4 min. (Kucharska, Nowak - po 2 min.)

Sędziowie: Godzina, Kamrowski (obaj z Tczewa).
Widzów: 800.

Źródło artykułu: