Górnik kolejny raz rozbije Chrobrego? "Takie mecze musimy wygrywać"

Osiem zwycięstw w ośmiu meczach - tak wygląda dorobek Górnika Zabrze w spotkaniach z Chrobrym Głogów. Trójkolorowi w sobotę pójdą za ciosem i przedłużą świetną passę w starciach z głogowianami?

Głogowska drużyna na wygraną w ligowych starciach z Górnikiem Zabrze czeka od 15 października 2011 roku, kiedy to po zaciętym meczu zwyciężyła na parkiecie rywala 24:21. Od tego czasu obie ekipy rozegrały dziewięć bezpośrednich starć - raz padł remis, a osiem ostatnich meczów na swoją korzyść rozstrzygnęli szczypiorniści z Górnego Śląska. Jak będzie w sobotę?
[ad=rectangle]

Zdecydowana przewaga Górników nad Chrobrym zarysowała się zwłaszcza w poprzednim sezonie, kiedy to zespół Patrika Liljestranda trzy z czterech spotkań wygrał różnicą co najmniej siedmiu bramek (najwyżej było to jedenaście trafień). Głogowianie nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki z zabrzanami zwłaszcza na ich parkiecie, ulegając 20:31 i 24:33.

Mimo że Górnik będzie zdecydowanym faworytem sobotniego spotkania, to zawodnicy trenera Liljestranda ze spokojem podchodzą do rywalizacji z Chrobrym.

- Mecz meczowi nigdy nie jest równy. Będziemy skupiali się przede wszystkim na tym, co mamy wykonać i zrobić. Musimy zniwelować te straty i błędy, które przytrafiły się nam w meczu z Wisłą tak, by rozegrać dobre sześćdziesiąt minut, a nie tylko czterdzieści - mówi Patryk Kuchczyński.

Z reprezentantem Polski zgadza się jego zmiennik na prawym skrzydle, Aleksandr Bushkov. - Nie sądzę, by czekało nas tak łatwe zadanie jak niektórym może się wydawać. W Chrobrym zaszło sporo zmian, przyszło kilku nowych chłopaków. Grają przyzwoicie, to co mają wygrywać, to wygrywają. My jednak jeżeli chcemy walczyć o te wyższe miejsca, to w takich meczach musimy zwyciężać - uważa Białorusin.

Sobotnie starcie w Zabrzu zaplanowane zostało na godz. 18:00. Relację "na żywo" z tego meczu oraz pozostałych sobotnich spotkań śledzić będzie można na łamach naszego portalu.

Komentarze (0)