Joanna Gadzina: Te "stare" kiedyś muszą skończyć karierę

28 listopada reprezentacja Polski w piłce ręcznej kobiecej rozpoczęła ostatni test przed mistrzostwami Europy. W hiszpańskiej Maladze zabraknie jednej z tzw. młodych "wilczków".

16 zawodniczek będzie miał do dyspozycji w hiszpańskiej Maladze trener reprezentacji Polski Kim Rasmussen. W tym turnieju zabrakło miejsca dla Joanny Gadziny, która dołączy do kadry na zgrupowanie w Pruszkowie. 22-latka przebojem wdarła się do drużyny i będzie jedną z najmłodszych zawodniczek. - Trener daje szansę młodym dziewczynom. Wie, że te "stare" też kiedyś muszą skończyć karierę. Bardzo się cieszę, że jestem w tej szerokiej kadrze i będę się starała pokazać z jak najlepszej strony. Przede wszystkim na zgrupowaniu postaram się zyskać jak najwięcej dla siebie - skomentowała w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl sama zainteresowana.
[ad=rectangle]
Przypomnijmy, że Rasmussen pierwotnie wysłał powołania do 28 zawodniczek. Z tej grupy wybrał 16, która zagra w turnieju będącym ostatnim sprawdzianem przed najważniejszą tegoroczną imprezą. Na zgrupowanie w Pruszkowie dołączy grupka 4 zawodniczek: wspomniana wcześniej Gadzina, Aneta Łabuda, Anna Wysokińska oraz Klaudia Pielesz. Skrzydłowa Olimpii-Beskidu Nowy Sącz zapytana ile będzie nowych twarzy w naszej kadrze, odpowiedziała. - Szczerze powiem, że nie wiem, to już zależy od trenera kadry i jego decyzji. Czas pokaże - dodała.

Polki swój pierwszy mecz zagrają z reprezentacją Hiszpanii już 7 grudnia. Kolejnymi rywalkami będą Węgierki i Rosjanki.

Źródło artykułu: