Po wysokim zwycięstwie nad Chrobrym Głogów w niedzielne popołudnie Górnik stanie w szranki z innym dolnośląskim zespołem. Ekipa z Zabrza o kolejne punkty powalczy z Zagłębiem, które wyraźnie wydaje się być ostatnio na fali wznoszącej. Miedziowi, bowiem od czterech ostatnich serii spotkań nie zaznali goryczy porażki.
[ad=rectangle]
Szczypiorniści Górnika zdają sobie sprawę z tego, iż w Lubinie o zwycięstwo nie będzie łatwo. - Oglądaliśmy materiały wideo z niedawnych spotkań Zagłębia i wiemy, że czeka nas trudny mecz. Grają w nowej hali, my nigdy tam nie graliśmy i na pewno będą chcieli wykorzystać to jako swój atut. To szybki zespół, trzeba przeciwko niemu zagrać bardzo skutecznie w każdym elemencie - mówi Robert Orzechowski.
Podopieczni Patrika Liljestranda mają swoiste sportowe porachunki z siódemką Zagłębia. Zabrzanom szczególnie mocno w pamięć zapadła porażka z poprzedniego sezonu, której doznali na Dolnym Śląsku. - Mamy się za co odpłacić, bo doskonale pamiętamy porażkę w sparingu przed sezonem i rok temu w rozgrywkach ligowych. Mieliśmy wtedy sporo pecha. Obijaliśmy słupki, poprzeczki, gra po prostu nie szła - wspomina zawodnik.