KPR Kobierzyce jest zespołem szerokiej czołówki I ligi kobiet. Podopieczne Renaty Jastrzębskiej były więc faworytkami w konfrontacji z SMS-em ZPRP Płock. Licealistki prowadzone przez Andrzeja Marszałka są jednak nieobliczalne i nie można było ich przekreślać.
[ad=rectangle]
W pierwszych minutach kobierzyczanki zdominowały swoje rywalki. Od szóstej do osiemnastej minuty zdobyły one sześć bramek z rzędu i po trafieniu Beaty Skalskiej prowadziły już 8:3. W dalszej fazie meczu utrzymywała się kilkubramkowa przewaga szczypiornistek z Dolnego Śląska. Gdyby nie postawa Aleksandry Rosiak, gospodynie mogłyby bardziej "odjechać" rywalkom.
Jeszcze w 39 minucie, po bramce Skalskiej KPR prowadził 20:16. Cztery bramki z rzędu zdobyła jednak Rosiak i po jej rzucie był remis 20:20. Jeszcze w 59 minucie po tym, jak Jagoda Linkowska pokonała z karnego Karolinę Sarnecką, KPR prowadził 27:26. Tuż przed końcem spotkania na linię siedmiu metrów podeszła jednak Rosiak i wyrwała remis dla SMS-u ZPRP Płock.
KPR Kobierzyce - SMS ZPRP Płock 27:27 (16:13)
KPR: Olejnik, Gadowska - Linkowska 7, Skalska 6, Kaźmierska 5, Przydacz 4, Barczak 2, Tórz 2, Daszkiewicz 1 oraz Wojt, Wojda, Czyż, Dyczko, Pękalska.
Kary: 8 min.
Karne: 2/6.
SMS ZPRP: Sarnecka - Rosiak 13, Świerżewska 5, Kwiecińska 3, Suchy 2, Trzaska 2, Wąsik 1, Nosek 1 oraz Sielska, Papierzyńska, Urbańska.
Kary: 8 min.
Karne: 4/6.
Kary: KPR - 8 min. (Kaźmierska 4 min., Wojt 2 min., Daszkiewicz 2 min.), SMS ZPRP - 8 min. (Świerżewska 6 min. - cz.k., Trzaska 2 min.).
Sędziowie: Gaweł, Sielicki.
Widzów: 200.
Rosiak wyrwała punkt KPR-owi - relacja z meczu KPR Kobierzyce - SMS ZPRP Płock
KPR Kobierzyce dość niespodziewanie zremisował z SMS-em ZRP Płock. Aż trzynaście razy do protokołu wpisała się Aleksandra Rosiak, która też zdobyła ostatnią bramkę w meczu.