KS Azoty Puławy jadą do Serbii. "Metaloplastika to młody zespół z dużą historią"

KS Azoty w sobotę o godzinie 18:30 zagrają w Serbii z Metaloplastiką Sabac w meczu Challenge Cup. W kadrze puławskiej drużyny znajduje się kilku zawodników z Bałkanów, którzy znają dobrze tę drużynę.

W ostatnim czasie KS Azoty Puławy notują zwyżkę formy. W trzech ostatnich meczach podopieczni Ryszarda Skutnika zdobyli pięć punktów. W sobotę zremisowali w Gdańsku z Wybrzeżem. - Wygraliśmy ostatnie dwa mecze. Dużo biegaliśmy, a teraz wyglądało to słabo. Nie najlepiej spisywaliśmy się w obronie i nie było łatwych bramek. Mogliśmy mieć mecz w swoich rękach, a tak nie było. Z przebiegu spotkania, punkt to dla nas dobry wynik. Było dużo walki w tym meczu. Przede wszystkim słabo graliśmy w obronie. Wybrzeże na pewno zagrało dobry mecz, ale my możemy i powinniśmy grać lepiej - powiedział Marko Tarabochia.
[ad=rectangle]
[tag=44525]

Nikola Prce[/tag] zauważył, że gdańszczanie nie dali rozwinąć skrzydeł puławianom. - Na pewno chcieliśmy wygrać ten mecz. Graliśmy jednak w Gdańsku słabo i możemy się cieszyć z punktu. W Wybrzeżu jest wielu młodych chłopaków. Uważam, że gdańszczanie mają najlepszy zespół spośród wszystkich beniaminków - stwierdził doświadczony reprezentant Bośni i Hercegowiny.

W sobotę puławianie zagrają z RK Metaloplastiką Sabac, która w swojej historii siedem razy zdobywała mistrzostwo Jugosławii. Aktualnie najbliższy rywal Azotów jest liderem serbskiej Superligi. - Na pewno będzie ciężko. Widzieliśmy Metaloplastikę na turnieju w Macedonii i wiemy, że do młody zespół, który ma dużą historię. Na pewno będą walczyć i nie będzie nam łatwo - zauważył Tarabochia. - Wiem, że Metaloplastika ma wielu kibiców i zapowiada się, że hala w Sabacu będzie pełna. My musimy pokazać się z jak najlepszej strony i wygrać oba spotkania - dodał Prce.

Źródło artykułu: