Niemiecka drużyna zbudowała na swoim terenie taką zaliczkę, która pozwoliła awansować do następnego etapu Pucharu EHF. Trenerka TSV Bayeru 04 Leverkusen z szacunkiem wypowiadała się o Miedziowych i jest zdania, że jej zespół mierzył się z bardzo dobrą drużyną.
[ad=rectangle]
- Oczywiście jestem szczęśliwa, że w tym dwumeczu awansowaliśmy. Było to dla nas jasne, że czekają nas dwa trudne spotkania. Obejrzeliśmy dużo meczów w wykonaniu rywala i zdawaliśmy sobie sprawę, że zmierzymy się z bardzo dobrą drużyną. Duża przewaga uzyskana u nas ustawiła już niejako strategię na ten mecz. Wiedzieliśmy, że rywal będzie walczyć o te siedem bramek, żeby awansować - powiedziała po spotkaniu trener Renate Wolf.
Ekipa KGHM Metraco Zagłębia Lubin podeszła do rewanżu z pełnym zaangażowaniem i napsuła Elfom sporo krwi. Lubinianki dwadzieścia minut przed końcem spotkania wygrywały różnicą czterech bramek, więc sytuacja Niemek zaczęła się komplikować. Zespół przyjezdnych ostatecznie nie dał sobie odebrać awansu.
- Jestem dumna ze swojego zespołu, że wytrzymał presję i napór lubinianek, gdy zaczęły odrabiać straty. Nasza drużyna jest dobra, ale młoda, dlatego cieszę się, że sobie poradziła - chwaliła swoje zawodniczki trenerka gości.
Ciekawostką jest, że obie ekipy dość często spotykały się na turniejach towarzyskich, a szkoleniowiec TSV Bayeru 04 Leverkusen zna się z trener Bożeną Karkut z parkietu, ponieważ grały niegdyś naprzeciw siebie. - Na zakończenie chciałabym powiedzieć, że szkoda iż w takich okolicznościach się spotykamy. Jest to bardzo sympatyczna, dobra drużyna i życzę jej powodzenia w przyszłości - dodała Renate Wolf.
