Bałkańska wojna w Osijek, Szwedki na drodze gospodyń - zapowiedź II dnia mistrzostw Europy 2014
W poniedziałek udział w mistrzostwach Europy w piłce ręcznej kobiet zainaugurują drużyny z grup C i D. Niezwykle ciekawie zapowiada się rywalizacja broniącej tytułu Czarnogóry z ambitną Serbią.
Grupa C
Chociaż reprezentacja Niemiec boryka się z licznymi problemami i na pewno nie jest wymieniana w roli faworyta do wygrania mistrzostw, to z outsiderem za jakiego przynajmniej na starcie imprezy uchodzą Holenderki, powinna sobie poradzić. Będzie to miało kluczowe znaczenie w kwestii awansu do następnej fazy. Zarówno Szwedki jak i Chorwatki to już rywalki znacznie mocniejsze, dlatego naszych zachodnich sąsiadek po prostu nie stać w tym meczu na stratę punktów. Niemki są jednak dalekie od lekceważenia przeciwnika, ale inaczej być nie może. Oranje już nie raz udowadniały, że w ich zespole drzemie potencjał. Problemem jest jednak stabilność formy. Bardzo dobre występy Holenderki nie raz przeplatały zaskakującymi "wpadkami". Wygrane z Hiszpanią w eliminacjach (27:22) i niedawne sparingowe zwycięstwo z Rosją, dają jednak do myślenia.
Ekipa Niemiec nie mogła przyjechać do Chorwacji w pełnym składzie. Z udziału w turnieju wykluczone zostały m.in. Isabelle Klein i Jana Krause. W ostatnich latach podopieczne Heina Jensena także nie odnoszą sukcesów na arenie międzynarodowej. Jednak apetyty są mimo to spore, a już na pewno dotyczy to inaugurującego starcia z Holandią. Nie łatwo ocenić aktualną dyspozycję Niemek. Sądząc po ostatnich pojedynkach sparingowych, sporo jeszcze brakuje do ideału, ale w kwalifikacjach zespół ten skutecznie rywalizował z Macedonią i Rosją, co też stanowi pewien punkt odniesienia.
Chorwacja, która nie ma na koncie wielkich sukcesów, również świetnie wypadła w pojedynkach kontrolnych. Dwa triumfy nad Czarnogórą robią wrażenie. Gospodynie na pewno będą niesione gorącym dopingiem swoich kibiców i zrobią wszystko, żeby w debiucie wywalczyć dwa punkty. Zapowiada się bardzo emocjonujące spotkanie. Ważne jest również to, jak Chorwatki poradzą sobie z ogromną presją. Dużo będzie zależało od dyspozycji najlepszych zawodniczek, takich jak chociażby rozgrywająca Andrea Penezić. Niewykluczone, że to właśnie Chorwatki i Szwedki rozstrzygną między sobą sprawę pierwszego miejsca w grupie.
Szwecja - Chorwacja / 08.12, g. 20.15