Michael Biegler: Jestem zadowolony z zawodników

Biało-czerwoni od kilku dni przygotowują się w Pruszkowie do styczniowych finałów mistrzostw świata. Nasi zawodnicy pod okiem Michaela Bieglera wylewają na treningach siódme poty.

Polacy w Pruszkowie trenują trzy, cztery razy dziennie. - Pracujemy dużo i ciężko. Chcemy dobrze przygotować się do wyzwania, jakim jest turniej w Katarze. W Pruszkowie typowe zajęcia z piłkami nie są dla nas najważniejsze. Na razie jestem bardzo zadowolony z tego, jak prezentują się moi zawodnicy. Jeżeli nic się nie zmieni, od niedzieli zaczniemy skupiać się na piłce ręcznej - zapewnia Biegler.
[ad=rectangle]

Przygotowania do katarskiego turnieju różnią się od tych, które Polacy przeprowadzili przed poprzednimi wielkimi turniejami. - Treningi przed mistrzostwami w Danii i Hiszpanii dały nam dużo pozytywnych wiadomości. Celem naszych wspólnych zajęć zawsze było to, abyśmy jak najszybciej wiedzieli, czego potrzebujemy, aby optymalnie przygotować się do turnieju w 2016 roku. Dziś treningi są zdecydowanie bardziej zindywidualizowane - podkreśla selekcjoner biało-czerwonych.

- Pruszkowska część zgrupowania to ta trudniejsza część przygotowań. Dużo biegamy i często odwiedzamy siłownię. Jesteśmy po pierwszej części ligowego sezonu, przez pięć miesięcy pracowaliśmy klubie. Przyjeżdżamy na kadrę, żeby pracować, kiedy część chłopaków może już odpoczywać. Widzimy jednak nasz cel, jakim jest Katar. To daje nam kopniaka do jeszcze cięższej pracy - dodaje kapitan reprezentacji Polski, Sławomir Szmal.

Biało-czerwoni na Mazowszu pracować będą do wtorku. Następnie nasi kadrowicze dostaną kilka dni wolnego w związku ze świętami Bożego Narodzenia. Dwudziestego ósmego grudnia Polacy rozpoczną rywalizację w turnieju Christmas Cup. Na początku kolejnego miesiąca podopieczni Bieglera wybiorą się do Hiszpanii, gdzie zagrają z gospodarzami, Norwegią i Węgrami. Rywalizację o tytuł najlepszej drużyny świata nasz zespół rozpocznie w połowie stycznia.

Komentarze (0)