Lubinianki powracają do zdrowia

Drużyna KGHM Metraco Zagłębia Lubin już od początku rozgrywek występowała bez kilku podstawowych zawodniczek. Część lubińskich szczypiornistek zaczyna stopniowo powracać do zdrowia.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Zespół wicemistrzyń Polski zaczyna wychodzić na prostą. Szkoleniowiec Bożena Karkut od początku sezonu 2014/2015 nie mogła korzystać z usług kilku podstawowych zawodniczek, ale wraz z upływem czasu, wszystko wraca do normy.
Pech nie odstępował Miedziowych na krok. Wciąż niefortunnie przedłużała się rehabilitacja kapitan lubinianek, po obozie przygotowawczym kość śródstopia złamała Anna Pałgan, a Julianie Malcie odnowiła się kontuzja kolana, mimo dobrych prognoz. Oprócz rozgrywających z urazem borykała się także dwójka skrzydłowych - Agnieszka Jochymek i Paulina Tracz. W trakcie rozgrywek do tego grona dołączyła bramkarka Patrycja Chojnacka.
Przerwa Przerwa "Ju" od piłki ręcznej trwa już prawie rok
Ku uciesze kibiców lubińskiego klubu dziewiętnastego listopada na boisku pojawiła się Karolina Semeniuk-Olchawa. Do gry wróciła także "Agent", więc lista kontuzjowanych nieco się skurczyła. Dobra wiadomość dla sympatyków KGHM Metraco Zagłebia Lubin jest taka, że już niebawem zajęcia ogólnorozwojowe powinna rozpocząć także Anna Pałgan. Ostrożnie do treningów będzie wprowadzana także "Ju".

- Moje kolano dochodzi już do siebie i jest zdecydowanie lepiej! Pracuje ciężko jak tylko się da, aby wrócić jak najszybciej. Oczywiście wyłącznie w momencie, kiedy będę już całkowicie zdrowa, nie wcześniej. Nie ma jeszcze przybliżonej daty powrotu do gry. Jednak niebawem wracam na parkiet trenować - powiedziała brazylijska rozgrywająca, Juliana Malta.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×