Falstart i odbicie od dna - relacja z meczu Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Piotrcovia Piotrków Trybunalski
Jeśli kibice szczypiorniaka w Nowym Sączu liczyli na noworoczny prezent, to mocno się przeliczyli. Piotrcovia postawiła sobie za cel szybkie opuszczenie ostatniego miejsca i zrealizowała go.
Na początku drugiej odsłony skromne maksymalnie dwubramkowe prowadzenie utrzymywała Piotrcovia, również dzięki temu, że Olimpia marnowała strzeleckie okazje. Dość szybko ich liczba przekroczyła 10, a w 42. minucie przy stanie 18:21 szkoleniowiec zespołu z Nowego Sącza znów poprosił o czas.
Na niewiele to się zdało, bo przyjezdne rzuciły kolejne bramki. Skutku nie przyniosło też krycie na plaster Stefki Agovej - najskuteczniejszej szczypiornistki drużyny przyjezdnej w tym spotkaniu. Po rzucie karnym wykonywanym przez tę zawodniczkę w 48. minucie było już 18:24. Dłuższy przestój gospodyń i kolejno pięć straconych bramek przerwała po chwili Olga Figiel, a trener Piotrcovii poprosił o czas. Po przerwie zespół gości dalej powiększał swoją przewagę. Do siatki pewnie trafiały między innymi Stefka Agova i Aleksandra Kucharska, co pozwoliło zasłużenie zwyciężyć 30:22.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 22:30 (13:14)
Olimpia: Sach, Bargieł - Dubajova 9 (3/4), Gadzina 6, Figiel 3, Leśniak 2, Szczecina 1, Masna 1, Basta, Rączka, Kaliciecka, Stokłosa.
Kary: 4min.
Karne: 3/4.
Piotrcovia: Opelt, Skura - Agova 8 (1/2), Kucharska 6 (2/2), Rol 4, Belmas 4, Kopertowska 3, Sobińska 2, Ivanovic 2, Nowak 1, Cieślak, Jałoszewska, Janiszewska.
Kary: 2 min.
Karne: 3/4.
Kary: Olimpia-Beskid - 4 min (Kaliciecka i Masna - po 2 min), Piotrcovia - 2 min (Kucharska).
Sędziowali: Artur Jędrycha (Dąbrowa Górnicza) i Marcin Pytlik (Siemianowice Śląskie).
Widzów: 350 (za protokołem).
Delegat ZPRP: Wojciech Michalik (Kraków).