Młody zawodnik jesienią nie miał szans na regularne występy w barwach Górnika Zabrze. Piątek walkę o miejsce w składzie przegrał z Markiem Daćką i Yurijem Gromyko. W sumie w trzynastu meczach obrotowy na parkiecie pojawiał się tylko dwukrotnie, zaliczając w PGNiG Superlidze dwa trafienia.
[ad=rectangle]
- Pogodziłem się w Zabrzu z rolą trzeciego kołowego - przyznaje sam zainteresowany na łamach oficjalnej strony internetowej Górnika. - Równolegle jeździłem na kadrę młodzieżową, gdzie miałem okazję pracować pod okiem Damiana Wleklaka i Marcina Lijewskiego. Niedawno zadzwonił do mnie właśnie trener Wleklak i zaproponował przenosiny do Gdańska. Pomyślałem, że to super oferta i okazja do uratowania tego sezonu.
Piątek problemów z aklimatyzacją w nowym otoczeniu mieć nie będzie. - Trafiłem znakomicie, bo mieszkam z moimi kolegami z młodzieżowej reprezentacji. To spory atut, bo nie znam miasta, a oni pomogą mi się tu odnaleźć - przyznaje. Wybrzeże walkę o ligowe punkty wznowi na początku lutego meczem z PGE Stalą Mielec.
Źródło: handballzabrze.pl