Zwycięstwo było blisko - wypowiedzi po meczu SPR Asseco BS Lublin - MKS Interferie Zagłębie Lubin

W pierwszej kolejce drugiej rundy zmierzył się lider SPR Asseco BS Lublin, z drugim zespołem ligi - MKS Interferie Zagłębie Lubin. Po ciekawym spotkaniu lepsze okazały się piłkarki ręczne z Koziego Grodu wygrywając 29:26 - Bardzo się cieszę, że po takim ciężkim meczu dwa punkty zostały w Lublinie - mówi po meczu kapitan lubelskiej drużyny, Sabina Włodek

Bożena Karktu (trener MKS Interferie Zagłębie Lubin): Zwycięstwo było blisko, ale nie udało się pokonać SPR. Warunkiem wygranej była skuteczna gra w drugiej połowie. Drużyna z Lublina wykorzystała momenty, kiedy grała w przewadze. Pozwoliło im to na zmniejszeniu strat, a następnie wyjść na prowadzanie. Nam się przytrafiły błędy, które nie powinny mieć miejsca. Nie może być tak, że reprezentantka Polski nie łapie piłki. W tak ważnym meczu ma to ogromne znaczenie. Przy lepszej grze w drugiej części spotkania można było się pokusić o remis.

Sabina Włodek (skrzydłowa SPR Asseco BS Lublin): Wygrałyśmy dzięki determinacji, której nigdy nam nie brakuje. Nawet jeśli podczas spotkania przegrywamy, co zdarza się bardzo rzadko, to potrafimy się podnieść i zwyciężyć. Ten mecz kosztował nas sporo sił, mnie samą łapały skurcze. Jednak świetną zmianę dała Kasia Wojdat, która zdobyła bramkę w ważnym momencie. Bardzo się cieszę, że po takim ciężkim meczu dwa punkty zostały w Lublinie.

Komentarze (0)