Rodrigo Corrales: W Katarze mogą dziać się różne cuda

- Hiszpania rozkręca się z każdym meczem i stać ją na finał. Mam nadzieję, że zmierzymy się w nim z Polską - mówi bramkarz Orlen Wisły Płock, Rodrigo Corrales.

Utalentowany golkiper rywalizację w mistrzostwach świata śledzi z pozycji widza, choć jeszcze kilkanaście dni temu był bliski wyjazdu na międzynarodową imprezę. Władze hiszpańskiej federacji nie zgodziły się jednak na powiększenie kadry lecącej do Kataru. - Spędziłem pożytecznie czas z reprezentacją, a od samego początku na mundial desygnowani byli inni bramkarze - mówi dziś ze spokojem Corrales.
[ad=rectangle]
Występy swoich kolegów z reprezentacji młody zawodnik ocenia pozytywnie. - Mecz z Białorusią nie był najlepszy w naszym wykonaniu, a w kolejnych zrobiliśmy to, co do nas należało. Widać, że ta drużyna rozkręca się z każdym meczem i stać ją na finał. Mam nadzieję, że w nim zmierzymy się z Polską, choć do tego jeszcze daleka i trudna droga - mówi Hiszpan.

Dobre wrażenie robią na Corralesie Szwedzi i Niemcy. Bramkarz zwraca też uwagę na Katarczyków. - Wygrali swoje wszystkie mecze. Teraz wyjdą z grupy do fazy pucharowej, w której mogą dziać się różne cuda - przyznaje zawodnik Nafciarzy. - To tylko jeden mecz. Komuś przytrafi się gorszy dzień i jest poza turniejem. Ten system mistrzostw według mnie jest chyba ciekawszy niż poprzedni - kończy.

Źródło: sprwislaplock.pl

Źródło artykułu: