Wojna nerwów dla gospodarzy - relacja z meczu SPR Tarnów - Viret Zawiercie

Mimo dość zdecydowanego zwycięstwa SPR-u Tarnów, mecz toczony był w napięciu do końcowych minut. Dzięki wygranej, tarnowianie wyprzedzili swojego sąsiada w ligowej tabeli.

Drużyna Viretu Zawiercie przyjechała do Tarnowa osłabiona brakiem swojego najskuteczniejszego strzelca, Mariusza Kuśmierczyka, który zdecydował się na transfer do KPR Borodino Legionowo. W spotkaniu grał natomiast Piotr Pakulski, który w pierwszej potyczce obu zespołów nie wystąpił z powodu kontuzji.

Dla gospodarzy było to niezwykle ważne spotkanie. By myśleć o spokojnym utrzymaniu, podopieczni Marcina Bożka muszą zdobywać punkty na własnej hali. 
[ad=rectangle]
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Świadczy o tym fakt, że żadna z drużyn nie zdołała powiększyć jednobramkowej przewagi. Wynik otworzył Łukasz Szatko, ale po chwili to zawiercianie cieszyli się z prowadzenia. Największe zagrożenie w ekipie gości stwarzał prawoskrzydłowy Sergiusz Zagała, który z trudnych pozycji zdobywał bramki. W drużynie SPR-u, bramki padały po rzutach Szatki, Dutki, Karwowskiego i Kubisztala. Trafienie tego ostatniego w 13. minucie wyprowadziło SPR na prowadzenie 7:6. Do końca pierwszej połowy wynik oscylował wokół remisu.

Druga połowa toczona była pod dyktando gospodarzy. Jednak przewaga jaką uzyskał SPR Tarnów nie gwarantowała spokojnego "dowiezienia" wyniku do końca.  Największą zaliczkę zapewnił gospodarzom Jakub Kowalik, którego dwie bramki w 43. minucie dały wynik 26:22. Jednak akcje duetu Damian Biernacki - Sergiusz Zagała szybko zniwelowały straty i w 52. minucie Viret przegrywał 27:26. Wynik na "styku" utrzymywał się do 56. minuty, jednak w końcówce gospodarze zachowali zimne głowy i zdobyli kilka bramek. Mecz zakończył się wynikiem 35:29.

SPR Tarnów odniósł ważne zwycięstwo w kontekście utrzymania się. Jednak w następnym meczu tarnowianie zmierzą się z Siódemką Miedź Legnica, z którą każdy zdobyty punkt będzie sukcesem.

SPR Tarnów - Viret CMC Zawiercie 35:29 (15:15)

SPR: Barnaś, Nowak M., Szostak, Ciochoń - Dutka 6, Szatko 5, Karwowski 5, Grzesik 5, Kowalik 3, Kubisztal 3, Nowak Ł. 2, Wajda 2, Jewuła 1, Niemiec 1, Sokół, Gabiga

Viret: Kot, Kapral - Zagała S. 9, Biernacki 7, Fugiel 4, Pakulski 3, Komalski 3, Bugaj 2, Zagała I. 1, Kijowski, Nowak, Słodowy, Zbroiński, Zbień, Makaruk

Sędziowali: Staniek, Dąbrowski (Kielce)

Komentarze (4)
avatar
Maciek Smoleń
1.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zbroiński to bramkarz, a nie Kapral :) 
avatar
fff
31.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oj Viret coraz bardziej pląta się w walkę o utrzymanie co było przed sezonem nie do pomyślenia. Trzeba patrzeć na tyły, bo zaczyna robić się bardzo niedobrze. 
avatar
onereds
31.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze Karwowski oby tak dalej :) 
avatar
najkowski
31.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest moc, brawa dla chłopaków!