Wyjazdowe starcie z Siódemką Miedzią Legnica będzie dla szczypiornistów opolskiej drużyny jednym z ostatnich trudnych sprawdzianów w obecnym sezonie. Gwardziści mają już za sobą m.in. wyjazd na parkiet wicelidera z Końskich. W sobotę zagrają na obiekcie trzeciej Miedzi, a w kwietniu czeka ich jeszcze spotkanie z czwartym aktualnie UKS Olimpem Grodków.
[ad=rectangle]
- W Grodkowie też gra się bardzo niewygodnie, bo Olimp nie zwykł u siebie przegrywać i ostatni raz uległ tam KSSPR-owi Końskie. Miedź to też nie jest słaba drużyna, dodatkowo legniczanie wygrali w środku tygodnia w Kaliszu i są w dobrej formie - zauważa szkoleniowiec Gwardii, Rafał Kuptel.
Jego zespół na dziewięć kolejek przed końcem sezonu ma osiem punktów przewagi nad wiceliderem z Końskich. Łatwo więc policzyć, że opolskiej ekipie do awansu na parkiety PGNiG Superligi brakuje jeszcze pięciu wygranych.
- Do tego zmierzamy, ale w pozostałych spotkaniach na pewno nie odpuścimy, bo bardzo nam zależy, by wygrać wszystkie mecze w lidze. Niezależnie od tego co osiągniemy w trakcie tych pięciu meczów, będziemy chcieli podnosić swój poziom sportowy, bo różnica między I ligą a Superligą jest ogromna - ocenia Kuptel.
W sobotnim meczu z Miedzią trener Gwardzistów będzie miał do swojej dyspozycji wszystkich zawodników. - W kwestii zdrowia na nic nie możemy narzekać. Wszyscy są zdrowi, mam cały zespół do swojej dyspozycji - dodaje. Spotkanie zaplanowane zostało na godz. 18:00. W pierwszej rundzie PE Gwardia wygrała u siebie z Miedzią aż 35:16.