Przekonująca wygrana nad zamykającą ligową stawkę ekipą z Wągrowca poprawiła nieco sytuację wrocławskiej drużyny w ligowej tabeli. Dzięki zwycięstwu podopieczni Piotra Przybeckiego zrównali się liczbą punktów z plasującym się na miejscu barażowym Wybrzeżem Gdańsk i tracą zaledwie cztery oczka do ósmej ekipy KS Azotów Puławy. Dystans ten ulec zmianie może już w niedzielę, gdy Śląsk podejmie Wybrzeże.
[ad=rectangle]
- Będzie to wyrównany, zacięty bój. Dla nas jak i Wybrzeża jest to mecz za cztery punkty, które przybliżą jedną z drużyn - mam nadzieję, że naszą do gry o baraże. Myślę, że wynik będzie krążył wokół remisu aczkolwiek to my jesteśmy gospodarzami tego spotkania i w końcówce przechylimy wynik na naszą korzyść - mówi na łamach oficjalnej strony klubu Michał Adamuszek.
Wrocławianie z optymizmem wyczekują niedzielnej potyczki. Śląsk w pierwszej rundzie rozgrywek zremisował w Gdańsku 26:26. Teraz gracze trenera Przybeckiego sięgnąć mają po komplet punktów, a pomóc w tym ma wrocławska publiczność.
- Mam nadzieję, że uda się wygrać to spotkanie. Wybrzeże Gdańsk jest to drużyna, która coraz lepiej gra jak pokazują wyniki ale myślę, że przy wsparciu naszej publiczności zdołamy ten mecz u siebie wygrać - stwierdza Łukasz Białaszek.
Niedzielne spotkanie w hali "Orbita" zaplanowane zostało na godz. 17:00. Relację "na żywo" z meczu śledzić będzie można na łamach naszego portalu.
Źródło: wks-slask-wroclaw.com