Polacy w Bundeslidze: 3 bramki Jureckiego, Rojewski i Jaszka nie grali

Bartosz Jurecki zdobył 3 bramki, a SC Magdeburg pokonał TBV Lemgo w meczu 25. kolejki Bundesligi. W środowych nie wystąpili Andrzej Rojewski i Bartłomiej Jaszka, swoją szansę dostał zaś Tomasz Gębala.

Gladiatorzy w środowy wieczór nie mieli najmniejszych problemów z gładkim ograniem walczącej o utrzymanie ekipy TBV Lemgo. Podopieczni Geira Sveinssona mecz rozpoczęli od prowadzenia 6:2, które w 26. minucie powiększyli do stanu 17:7. Losy rywalizacji były już wówczas rozstrzygnięte i magdeburskiej drużynie pozostało jedynie spokojne kontrolowanie wydarzeń na parkiecie.
[ad=rectangle]
SCM zwyciężył ostatecznie 36:24, odnosząc dziewiętnaste zwycięstwo na parkietach Bundesligi. Gladiatorzy skorzystali też na potknięciu SG Flensburga-Handewitt (remis w Erlangen), zrównując się tym samym z Wikingami liczbą punktów. Magdeburg plasuje się obecnie na 4. miejscu, a nad piątą ekipą Frisch Auf! Göppingen ma aż dziewięć punktów przewagi.

Dobre zawody w szeregach Gladiatorów rozegrał w środę Bartosz Jurecki. Doświadczony polski obrotowy zanotował na swoim koncie 3 bramki (3/3 - 100%), dopisując do tego jeden wywalczony rzut karny oraz dwa bloki w defensywie.

W kadrze Magdeburga zabrakło tym razem Andrzeja Rojewskiego, swoją szansę otrzymał zaś Tomasz Gębala. Młody polski rozgrywający pojawił się na parkiecie w końcówce meczu, lecz nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Jego jedyna próba została zablokowana przez rywala.

Środowy mecz z HSG Wetzlar opuścił natomiast Bartłomiej Jaszka. Jego Füchse Berlin gładko ograło jednak rywali, już w pierwszej połowie rozstrzygając losy rywalizacji. Bardzo dobrą partię rozegrał Petr Stochl (13 interwencji), dzięki czemu Lisy już do przerwy wygrywały 20:11. Po zmianie stron zespół Dagura Sigurdssona kontrolował wydarzenia na parkiecie i dowiózł wygraną do końcowego gwizdka (32:24).

Środowe mecze 25. kolejki DKB Handball Bundesligi:

SC Magdeburg - TBV Lemgo 36:24 (19:9)
Najwięcej bramek: dla Magdeburga - Robert Weber, Jure Natek - po 5, Bartosz Jurecki 3, Tomasz Gębala; dla Lemgo - Marcel Niemeyer 6, Arnoldus Haenen 5, Benjamin Herth 4.

Füchse Berlin - HSG Wetzlar 32:24 (20:11) 
Najwięcej bramek: dla Füchse - Evgeni Pevnov 6, Fredrik Petersen, Mattias Zachrisson, Fabian Wiede - po 4; dla Wetzlar - Dejan Manaskov 8, Guillaume Joli, Carlos Prieto - po 3.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SG Flensburg-Handewitt 32 30 0 2 905:731 60
2 THW Kiel 32 29 0 3 949:754 58
3 SC Magdeburg 32 25 0 7 956:824 50
4 Rhein-Neckar Loewen 33 23 2 8 942:838 48
5 Fuechse Berlin 32 19 0 13 886:851 38
6 MT Melsungen 32 19 0 13 866:849 38
7 Bergischer HC 31 17 2 12 814:796 36
8 Frisch Auf! Goeppingen 32 16 2 14 851:846 34
9 HC Erlangen 32 13 2 17 801:825 28
10 TSV GWD Minden 32 13 1 18 880:908 27
11 TBV Lemgo 32 11 4 17 813:820 26
12 SC DHfK Lipsk 32 11 3 18 805:815 25
13 HSG Wetzlar 32 12 1 19 806:835 25
14 TSV Hannover-Burgdorf 32 11 2 19 879:902 24
15 TVB 1898 Stuttgart 32 10 3 19 862:944 23
16 VfL Gummersbach 32 6 1 25 762:912 13
17 SG BBM Bietigheim 32 6 1 25 765:935 13
18 TSG Lu-Friesenheim 32 3 4 25 742:899 10
Komentarze (1)
avatar
Eder
20.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekaw jestem, dlaczego Pevnov odszedł sobie z Goppingen w srodku sezonu