Szczypiornistki rozpoczną drugą fazę rozgrywek - zapowiedź meczów fazy play-off i play-out PGNiG Superligi Kobiet

W weekend szczypiornistki PGNiG Superligi Kobiet rozpoczną zmaganie w fazie play-off i play-out. Ciekawie zapowiada się m.in. pojedynek KGHM Metraco Zagłębia Lubin z Pogonią Baltica Szczecin.

Wyniki wszystkich spotkań PGNiG Superligi Kobiet będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ -KLIKNIJ TUTAJ

Play off:

MKS Selgros Lublin - KPR Jelenia Góra / 28.03, godz. 17.00

Pierwszą parę play-off tworzy broniący mistrzowskiego tytuły MKS Selgros Lublin oraz ósmy w tabeli jeleniogórski KPR. Teoretycznie gospodynie powinny mieć proste zadanie, choćby z racji pozycji, z których obie siódemki przystępują do drugiej fazy. W praktyce wszystko może się zdarzyć, bo zespół ze stolicy Karkonoszy to rywal niewygodny, ambitny i szczególnie groźny we własnej hali. Małgorzata Buklarewicz i jej koleżanki na pewno podejmą rękawicę i powalczą o sprawienie niespodzianki. Nie zmienia to jednak faktu, że zdecydowanymi faworytkami całej rywalizacji w tej parze są podopieczne Sabina Włodek. Ich celem jest obrona złotych medali. Co prawda w minioną środę lubinianki w zaległym meczu przeciwko Piotrcovii Piotrków Tryb. wypadły raczej mizernie, ale play-off`y to już nie przelewki i nie ma mowy o oszczędzaniu sił. W dwóch dotychczasowych pojedynkach obu siódemek dwukrotnie lepsze były zawodniczki z Koziego Grodu.

Tak było w sezonie zasadniczym:
KPR Jelenia Góra - MKS Selgros Lublin 24:38 
MKS Selgros Lublin - KPR Jelenia Góra 31:23
[ad=rectangle]
Vistal Gdynia - KPR Ruch Chorzów / 28.03, godz. 15.30

Oba zespoły znajdują się ostatnio w dobrej formie. Gdynianki były nawet przez moment liderkami Superligi, z kolei Niebieskie zanotowały całkiem długą serię udanych występów. Rywalizacja tych drużyn może być więc interesująca i zupełnie nie jednostronna, ale to wciąż podopieczne Pawła Tetelewskiego są faworytkami. Gdynianki po pierwsze rozpoczną zmagania u siebie, a to już spory atut. Po drugie dotychczasowe występy raczej wskazują, że to Ruch powinien mieć większe obawy przed rywalem, a nie odwrotnie. Jedno jest pewne, nikt tanio skóry tu nie sprzeda. W fazie zasadniczej chorzowianki przed własną publicznością urwały gdyniankom punkty, gorzej było już jednak w rewanżu. - Mecz w Gdyni, który zagraliśmy w rundzie zasadniczej, podobał się kibicom. Wynik nie do końca odzwierciedlał to, co się działo na parkiecie. Nie poradziliśmy sobie z Anetą Łabudą. Wygraliśmy jednak u siebie, i teraz też postaramy się o niespodziankę - zapowiada trener Niebieskich.

Tak było w sezonie zasadniczym:
Ruch Chorzów - Vistal Gdynia 26:23
Vistal Gdynia - Ruch Chorzów 41:30 

Starcie Vistalu Gdynia z Ruchem Chorzów zapowiada się bardzo ciekawie
Starcie Vistalu Gdynia z Ruchem Chorzów zapowiada się bardzo ciekawie

Energa AZS Koszalin - Start Elbląg / 29.03, godz. 16.00

Akademiczki jak do tej pory są jednym z największych pozytywnych zaskoczeń rozgrywek. Trzecia pozycja w tabeli musi dawać rywalkom do myślenia. W konfrontacji ze Startem Elbląg koszalinianki także wydają się umiarkowanymi faworytkami, ale na pewno czeka je bardzo zacięta rywalizacji. Kinga Grzyb i jej koleżanki także wierzą w awans, mają w składzie kilka świetnych zawodniczek, które nie przestraszą się walki z zespołem Edwarda Jankowskiego. Start udowadniał już nie raz, że potrafi nawiązać równą grę z czołówką tabeli. Dowodzi tego choćby niedawny remis z Zagłębiem Lubin. Spoglądając na dwa dotychczasowe pojedynki Energi AZS ze Startem widać wyraźnie, że każdy wynik jest tu możliwy. Zresztą podopieczne Antoniego Pareckiego u siebie znalazły już raz sposób na swoje najbliższe rywalki. Do fazy play-off koszalinianki przystąpią wzmocnione nowa zawodniczką. Jest nią lewoskrzydłowa Sośnicy Gliwice Katarzyna Stasiak.

Tak było w sezonie zasadniczym:
Start Elbląg - Energa AZS Koszalin 31:27
Energa AZS Koszalin - Start Elbląg 29:24 

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR Pogoń Baltica Szczecin / 28.03, godz. 17.30

W tej parze zdecydowanie każde rozstrzygnięcie jest możliwe. Bardzo trudno wskazać faworyta, bo oba zespoły gorąco wierzą w swoje możliwości i awans do następnej fazy. Po obu stronach nie brakuje znakomitych zawodniczek, reprezentantek Polski. Nieprzypadkowo Zagłębie i Pogoń były sąsiadami w ligowej tabeli i zgromadziły dokładnie tę samą ilość punktów (po 30 pkt). Pojedynek z pierwszej połowy stycznia również zakończył się remisem (24:24). Każda bramka może w tym wypadku okazać się na wagę złota. Atutem Miedziowych jest fakt, że to one zajęły wyższą lokatę i gdyby doszło do trzeciego meczu, to rozegrają go we własnej hali. - Dobrze, że zaczynamy u siebie. W rundzie zasadniczej z tych pojedynków wychodziłyśmy raczej obronną ręką. Mierzymy się z Pogonią w play-offach i półfinale Pucharu Polski, zatem film Zagłębie-Pogoń będzie trwał długo. Mam nadzieję, że w obu przypadkach z happy endem - mówi trener Zagłębia, Bożena Karkut.

Tak było w sezonie zasadniczym:
Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 26:22
Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 24:24
[nextpage]Play-out:

SPR Olkusz - Olimpia-Beskid Nowy Sącz / 28.03, godz. 17.00

Rywalizacja o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywek zapowiada się nie mniej ciekawie jak walka o medale. O ile bowiem strata SPR-u Olkusz jest dość wyraźna, o tyle pozostałe siódemki dzieli niewielka różnica punktowa. Wyjątkowy charakter może mieć pojedynek Srebrnych Lwic z Góralkami, bo oba zespoły rywalizowały ze sobą w ramach 22. kolejki. Wówczas lepsze o jedno trafienie okazały się gospodynie. Jak będzie tym razem? Na pewno SPR już ma świadomość, że jest w stanie pokonać rywalki i będzie starał się powtórzyć wynik. Z kolei ekipa z Nowego Sącza przyjedzie do Olkusza wziąć rewanż oraz pokazać się jak najlepiej przed nowym szkoleniowcem, którym został doświadczony Janusz Szymczyk. Będzie to dla niego ligowy debiut w nowej roli. Jak więc zagrają jego zawodniczki? - W obronie trzeba podjąć walkę, bo bez tego nic nie będzie. Wierzymy w przełamanie, ale to zwycięstwo będzie trzeba ciężko wywalczyć. Olkuszanki też wiedzą jak wysoka jest stawka. Trzeba tam pojechać z wiarą i być dobrej myśli - mówi nowy trener Olimpii-Beskidu.

Olkuszanki liczą, że uda im się powtórzyć wynik z niedawnego pojedynku przeciwko Góralkom
Olkuszanki liczą, że uda im się powtórzyć wynik z niedawnego pojedynku przeciwko Góralkom

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Aussie Sambor Tczew / 28.03, godz. 18.00

Stawką konfrontacji piotrkowianek z zespołem beniaminka będzie dziewiąte miejsce w tabeli. Obie siódemki dzieli różnica tylko jednego oczka. W przypadku remisu wspomnianą wyżej pozycję zachowają gospodynie. I to własnie one wydają się być faworytkami, choć nie ma wątpliwości, że rywalki tanio skóry nie sprzedadzą. Kibice mogą być świadkami kilki naprawdę ciekawych pojedynków indywidualnych, m.in. bramkostrzelnych Stefki Agovej i Magdy Krajewskiej, od formy których może sporo zależeć. Dwa mecze fazy zasadniczej niczego nam nie rozjaśniły, bo najpierw w Piotrkowie lepszy był Sambor, a potem tczewianki musiały uznać wyższość podopiecznych Sławomira Kamińskiego. Co do tego ostatniego, to nie będzie on już decydował o zespole Piotrcovii. Głos decydujący ma teraz należeć do Adama Fedorowicza. - Trener powiedział, że wyczerpały się jego możliwości porozumienia z zespołem. Przestał przychodzić na treningi, a zajęcia prowadziła Agata Wypych. Musieliśmy coś zmienić i poprosiliśmy o pomoc Adama Fedorowicza. Oficjalnie będzie on w protokole występował jako trener-statystyk - powiedział Witold Kopertowski.

Tak było w sezonie zasadniczym:
Piotrcovia Piotrków Tryb. - Aussie Sambor Tczew 26:31
Aussie Sambor Tczew - Piotrcovia Piotrków Tryb. 27:28

MDrużynaMZRPBramkiPkt
9 Olimpia-Beskid Nowy Sącz 28 12 1 15 739:764 25
10 UKS PCM Kościerzyna 28 6 0 22 669:811 12
11 KPR Jelenia Góra 28 6 0 22 724:840 12
12 KPR Ruch Chorzów 28 6 0 22 659:782 12
Źródło artykułu: