W zeszłym sezonie doszło do niecodziennej sytuacji. Dwie drużyny w rozgrywkach Superligi Mężczyzn zdobyły równą liczbę punktów na koniec sezonu zasadniczego. Co więcej, pomiędzy obydwoma zespołami padł identyczny bilans bramek (dwa razy remis). Chodzi oczywiście o przykład Pogoni Szczecin i Górnika Zabrze. Z wyższego miejsca do play-off przystąpili wówczas zabrzanie.
[ad=rectangle]
- Niestety, taki jest regulamin i dlatego, że mamy dwa remisy, to decydują bramki (z całego sezonu - dop. red.). No trudno, taki jest sport - podsumował tamtejsze wydarzenie skrzydłowy szczecinian Wojciech Jedziniak.
Sprawa, o której mowa uściślona została w regulaminie, jaki uchwala rokrocznie Związek Piłki Ręcznej w Polsce. W sezonie 2014/2015 obowiązywała następująca zasada:
"§ 5. Ocena wyników, kolejność drużyn, szczegółowe zasady wyłaniania zwycięzców
2. O kolejności drużyn w tabeli w trakcie rozgrywek, po zakończeniu II rundy oraz końcowej drużyn walczących o miejsca IX-XII, z wyłączeniem fazy play-off, decydują kolejno następujące kryteria:
1) większa liczba zdobytych punktów we wszystkich zawodach;
2) jeżeli dwie lub więcej drużyn uzyska tę samą liczbę punktów:
a) większa liczba punktów zdobytych w zawodach pomiędzy zainteresowanymi drużynami,
b) większa dodatnia różnica bramek z zawodów pomiędzy zainteresowanymi drużynami,
c) większa liczba zdobytych bramek w zawodach pomiędzy zainteresowanymi drużynami,
d) większa dodatnia (mniejsza ujemna) różnica bramek ze wszystkich zawodów,
e) większa liczba zdobytych bramek we wszystkich zawodach."
W tym przypadku zastosowany musiał być zapis litery d. Na tej też podstawie wyżej w tabeli znalazł się zabrzański Górnik. Spora część środowiska zastanawiała się nad sprawiedliwością takiego właśnie rozwiązania. Sugerowano, by dokonać pewnej zmiany, dość istotnej. Dopisanie słów "na wyjeździe" przy literze c oznaczałoby, że zespół, który trafił na parkiecie przeciwnika więcej bramek zająłby wyższą lokatę.
Pytanie zasadnicze nasuwa się samo, co jest bardziej sprawiedliwe: lepszy wynik w całym sezonie czy z bezpośrednim rywalem? Przypadek wzięty chociażby z piłki nożnej każe sugerować, że sprawiedliwszym rozwiązaniem jest bilans bramek pomiędzy zainteresowanymi zespołami. W polskim handballu pozostanie jednak bez zmian. Jeśli dojdzie do przysłowiowej powtórki z rozrywki, ponownie decydować będą te same zasady, co w roku poprzednim.
Co wy o tym sądzicie? Przyjęte wcześniej zasady powinny zostać zmienione? Czekamy na wasze opinie.
Doszli pewnie do wniosku skoro od przyszłego sezonu prawdopodobnie ruszy liga zawodowa i wszelkie prawa przejmą kluby (one też będą Czytaj całość