Pierwsze akcje obu zespołów nie były zbyt udane, można było przypuszczać, że stawka meczu jest odczuwalna przez zawodników. Wynik meczu otworzył w 3. minucie Nikola Prce. Z czasem ofensywne poczynania obu ekip uległy poprawie. Najpierw rozkręcił się Marko Tarabochia, którego trafienia wyprowadziły gości na prowadzenie 4:2, a po kilku minutach i trzech golach z kontry Grzegorza Szczepańskiego oraz ze skrzydła Mateusza Seroki było 6:5 dla MMTS-u. Jak się okazało było to ich jedyne prowadzenie w całym spotkaniu!
[ad=rectangle]
Kolejne trafienia duetu Tarabochia-Prce spowodowały, że puławianie odskoczyli nieco miejscowym a w 18. minucie po bramce Pawła Kowalika na tablicy widniało 7:10. Gospodarze zdołali co prawda na pięć minut przed końcem połowy po golu z rzutu karnego Przemysława Rosiaka zdołali doprowadzić do remisu (13:13), ale finalnie po 30 minutach w lepszej sytuacji byli puławianie, którzy prowadzili 18:16.
W drugiej połowie goście postanowili sobie za cel przejąć inicjatywę i to im się udało. Konsekwentnie grając w ofensywie utrzymywali przez długi czas minimum dwie bramki przewagi, więcej rywalom odrobić nie pozwolili. Mecz praktycznie rozstrzygnął się między 47. a 50. minutą. Wtedy to ze stanu 24:26 zrobiło się 24:30 a wszystko to za sprawą koncertu w bramce Vadima Bogdanova. Ta przewaga utrzymała się do końca i dzięki zwycięstwu 36:30 puławianie zapewnili sobie szóste miejsce po fazie zasadniczej.
MMTS Kwizyn - KS Azoty Puławy 30:36 (16:18)
MMTS: Dudek, Kiepulski, Kochański – Łangowski 6, Pilitowski 5, Klinger 3, Nogowski 3, Rosiak 3, Szczepański 3, Seroka 2, Peret 2, Jędrzejewski 1, Sadowski 1, Zadura 1, Kryszeń, Mroczkowski.
Kary: 8 min.
Karne: 3/4
KS Azoty: Bogdanow, Zapora – Prce 10, Tarabochia 9, Kus 6, Savić 5, Kowalik 3, Przybylski 2, Krajewski, 1 Skrabania, Tsitou.
Kary: 8 min.
Karne: 3/3
Kary:
MMTS: 2 - Jędrzejewski, Łangowski, Peret, Szczepański
KS Azoty: 4 - Kus, 2 - Skrabania, Tsitou
Sędziowie: Jakub Jerlecki, Maciej Jabuń (Szczecin)