Aussie Sambor niemal bezpieczny. "Zespół cały czas musi pracować nad koncentracją"
Po wygranej z SPR-em Olkusz, Aussie Sambor Tczew jest już niemal pewny utrzymania. Pepliński może być więc zadowolony z dotychczasowego przebiegu play-outów.
Bardzo dobrą zmianę dała Tatiana Bilenia, która pomogła zarówno w ataku, jak i w obronie. - Tatiana drugi raz z rzędu zagrała dobre zawody i cieszymy się z tego. To ona przytrzymała wynik i w pewnym momencie dorzuciła kilka ważnych bramek. Stąd taki korzystny rezultat - stwierdził szkoleniowiec, który w drugiej połowie dał szansę gry urodzonej w 1996 roku bramkarce Wiktorii Frankowskiej. - Fajnie, że miejscowa juniorka wchodzi do zespołu. Odbiła dwie piłki i należy się z tego cieszyć. To, czy będzie dostawała więcej szans zależy od tego, jak będzie trenowała - dodał Pepliński.
Do końca sezonu jeszcze cztery kolejki. W nich tczewianki będą walczyły o to, by uniknąć gry w barażach. Na razie są do tego na dobrej drodze. - Zespół cały czas musi pracować nad koncentracją. Teraz nie było tak, jak mogło by być, ale mecz potoczył się dla nas pozytywnie. Jedziemy do Nowego Sącza na trudny teren. Jak chcemy wygrać, musimy być skoncentrowani - zakończył trener ekipy z Pomorza.