Zaskakujący pogrom - relacja z meczu Górnik Zabrze - Azoty Puławy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Górnik Zabrze zajął trzecie miejsce w turnieju Final Four Pucharu Polski. Podopieczni Patrika Liljestranda wysoko pokonali Azoty Puławy.

Zawodnicy ze Śląska od pierwszych minut wyglądali na bardziej świeżych i wypoczętych. Zabrzanie konsekwentnie prowadzili atak pozycyjny oraz znakomicie biegali do kontr, w których prym wiódł Paweł Niewrzawa. Puławianie byli niecierpliwi, a w ich grze brakowało dokładności, dzięki czemu Górnik szybko zbudował kilkubramkowe prowadzenie. [ad=rectangle] Zawodnicy Azotów długimi momentami byli bezradni, kompletnie nie przypominając zespołu, który dzień wcześniej mocno postawił się Orlen Wiśle Płock. To, kto jest tego dnia na parkiecie bardziej przytomny, pokazała akcja z 24. minuty, kiedy w ciągu kilku sekund Górnicy dwa razy zebrali piłkę w ataku, a wszystko zakończyło się rzutem karnym wykorzystanym przez Bartłomieja Tomczaka.

Różnica dzieląca obie ekipy w pewnym momencie sięgnęła nawet sześciu bramek. Znakomicie w ataku grali Niewrzawa i Robert Orzechowski, a swoje do wyniku zespołu dołożył dobrze dysponowany Mateusz Kornecki. Zawodnicy obu ekip ostatecznie schodzili na przerwę przy wyniku 19:14 dla Górnika.

Koncert gry zabrzanie kontynuowali po przerwie. Zawodnicy Liljestranda byli dla Azotów bezlitośni, choć Szwed korzystał tego dnia z usług ledwie dziewięciu zawodników występujących w polu. Po kwadransie drugiej połowy różnica dzieląca obie ekipy urosła już do jedenastu bramek, czemu przysłużył się zwłaszcza zabójczo skuteczny tego dnia Tomczak.

Górnik kończył mecz osłabiony. Jedenaście minut przed finałową syreną czerwoną kartkę w wyniku gradacji kar ujrzał Adrian Niedośpiał, a na domiar złego kilka chwil później utykając parkiet opuścił Niewrzawa. Problemy te nie przeszkodziły zabrzanom w odniesieniu wysokiego zwycięstwa, choć puławianie do samego końca walczyli o ograniczenie strat.

Górnik Zabrze - KS Azoty Puławy 40:31 (19:14)

Górnik: Kornecki, Kicki - Niedośpiał 2, Orzechowski 7, Gromyko 4, Jurasik 1, Bushkov 5, Tatarnicew 3, Tomczak 9/5, Niewrzawa 8, Bednarczyk 1. Karne: 5/5. Kary: 8 min.

Azoty: Zapora, Rasimas, Bogdanov - Kowalik 2, Kus 2, Skrabania 6/2, Przybylski 2, Krajewski 8, Savić 1, Prce 5, Sobol 3, Tsitou 2. Karne: 2/2. Kary: 10 min.

Kary: Górnik - 8 min. (Niedośpiał - 6 min., Niewrzawa - 2 min.) oraz Azoty - 10 min. (Prce, Kus, Przybylski, Kowalik, Savić - 2 min.). Sędziowie: D. Mroczkowski, J. Mroczkowski (Sierpc).

#dziejesiewsporcie: mistrzowie symulacji z Sao Paulo

Źródło artykułu:
Najlepszym zawodnikiem meczu Górnik - Azoty...
Rafał Przybylski
Bartłomiej Tomczak
Paweł Niewrzawa
Robert Orzechowski
inny gracz
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (23)
avatar
kkkkkkkkkkkkk
27.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Zablokowalem ta fujare Maniutekbo nawet nie chce mi sie czytac jego pieprzenia glupot . Co do naszej obrony mielismy i mecze (Szczecin) przez 20 minut z gry nam dwie bramki rzucil umiemy bronic Czytaj całość
Puławy
27.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pozdrowienia dla wszystkich kibiców z Zabrza którzy byli na Torwarze,jak to fajnie że my KIBICE z Puław i Zabrza tak dobrze się dogadujemy i integrujemy,szczególne pozdrowienia dla Kazika który Czytaj całość
avatar
Pomiek
27.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Witamm czytam te komentarze i smiac mi sie chce.azoty zagraly slabo gornik to wykorzystał. Dziekuje kibicom z pulaw za wspolny doping. Do zobaczenia w przyszlym sezonie i powodzenia w MP  
spoko22
26.04.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie żeby coś ale od jakiegoś czasu gramy słabo w obronie (tracąc po 30 i więcej bramek), ale na ogół gramy nieźle w ataku, więc udawało nam się wygrywać. Dzisiaj defensywa tragiczna, bramkarze Czytaj całość
avatar
Heheszki
26.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
szkoda tego meczu ale coz, graty dla Zabrza ;p